Mąż Anny Dymnej pokonał koronawirusa. Wcześniej lekarze walczyli o jego zdrowie i życie

Pierwszy mąż Anny Dymnej – Wiesław Dymny – zmarł w 1978 roku prawdopodobnie przez zawał serca, z drugim – Zbigniewem Szotą – aktorka rozstała się po sześciu burzliwych latach. Dziś, od prawie 30 lat, założycielka Fundacji Mimo wszystko, jest zakochana w Krzysztofie Orzechowskim. Tworzą zgrane małżeństwo. Niestety w ostatnim czasie przeżywali ciężkie chwile. W rozmowie z TVN24 Anna Dymna poinformowała pod koniec października, że jej mąż przebywa w szpitalu po zakażeniu się koronawirusem. Mąż Anny Dymnej był w kiepskim stanie... Jak dziś się czuje?

Anna Dymna o zdrowiu męża

2020 rok dla wielu z nas jest szczególnie ciężki. To samo spotkało Annę Dymną, która chciała zorganizować kolejną edycję Festiwalu Zaczarowanej Piosenki czy nagrać kolejne odcinki swojego programu pod tytułem Spotkajmy się. Niestety pandemia koronawirusa pokrzyżowała te plany. Co więcej, aktorka nie ma też spokojnego czasu w życiu prywatnym... Jak podawał pod koniec września Na żywo, ulubienica publiczności martwi się o swojego męża. Cztery lata temu Krzysztof Orzechowski przestał być dyrektorem Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, później zrezygnował też z nauczania studentów trudnej sztuki aktorskiej. Wszystkie te wydarzenia miały związek z coraz gorszym zdrowiem mężczyzny i zbiegły z jego przejściem na emeryturę. Dziennikarze tygodnika sugerowali, że mąż Anny Dymnej źle zniósł ten moment swojego życia.

Aktor i reżyser teatralny od zawsze lubił czuć się potrzebny i doceniany. By miał odpowiedzialne i ważne zajęcia, Anna Dymna zaangażowała ukochanego w spotkania Krakowskiego Salonu Poezji – ale i te przez koronawirusa przestały się odbywać. Taki obrót spraw nie pomaga samopoczuciu Krzysztofa Orzechowskiego, a niepokoju dodaje fakt, że jego zdrowie miesiąc temu znów było zagrożone. Dlaczego?

Od października bowiem Anna Dymna wróciła nauczać studentów krakowskiej filmówki. Spotkania z młodymi aktorami to duża radość, ale i strach, by nie zarazić się wirusem. Szczególnie, że przejście COVID-19 na męża może mieć poważne konsekwencje. „Nie mogę zarazić męża, bo cały czas jest na sterydach, ma mniejszą odporność, przez co jest w grupie wysokiego ryzyka zarażenia się COVID-19. Nie jest łatwo, ale nie przestaję mieć nadziei, że w końcu to wszystko minie”, powiedziała dziennikarzom tygodnia aktorka kilka tygodni temu.

Niestety później w rozmowie z Krzysztofem Skórzyńskim dla programu Sprawdzam w TVN24, aktorka potwierdziła krążące od niedawna plotki. Anna Dymna przyznała, że sama uzyskała negatywny wynik test na koronawirusa, ale test wykazał zakażenie u jej męża. Krzysztof Orzechowski z powodu pogarszającego się stanu zdrowia kilka dni przebywał w szpitalu. Koniec października nie był więc dla gwiazdy łatwy. „Jestem zmęczona bardzo, bo ja się wymazałam i jestem negatywna, ale mój mąż od dwóch tygodni od 14 dni walczy. Ja z nim też walczę i walczyłam, a od dwóch dni jest w szpitalu i teraz lekarze walczą o jego zdrowie i życie”, powiedziała.

Jak dziś czuje się Krzysztof Orzechowski?

Na szczęście najnowsze informacja podane przez Życie na gorąco dają nadzieję, że wszystko wróciło do normy. Z czasem stan męża Anny Dymnej miał się poprawić na tyle, że mógł on rozmawiać przez telefon. Wkrótce potem wyszedł ze szpitala. Dziś jest już we własnych czterech kątach. "Krzysztof jest już w domu, dobrzeje po chorobie i raz jeszcze dziękuje za cudowne wsparcie", opowiedział gazecie Łukasz Maciejewski, przyjaciel rodziny.

Mamy nadzieję, że to koniec problemu pary. Trzymamy kciuki za ich zdrowie i ogromną miłość. Z tą ostatnią zdecydowanie nie powinno być problemów. Odkąd przyjaźń między artystami zamieniła się w związek, mimo różnicy charakterów, aktorka i reżyser obdarowują się ogromnym uczuciem. „Zdarza nam się ostro dyskutować. Męża mam po to, by go kochać i opiekować się nim, ale też, by się z nim czasem pokłócić. Najważniejsze, że ciągle chcemy być razem. Razem pomilczeć, razem pokrzyczeć”, mówiła przed laty w Dobrym Tygodniu Anna Dymna...