Reklama

Profesjonalna, silna i niezależna. Anita Werner cieszy się ogromną sympatią widzów, jednak dziennikarka rzadko opowiada o życiu prywatnym. Tymczasem... zadebiutowała na Instagramie! ,,Dzień dobry! Najwyższy czas zacząć nową przygodę. Już tu jestem! Jesteście ze mną?", napisała Anita Werner i zamieściła zdjęcia z wycieczki do Lublina. Towarzyszył jej ukochany. Jaka jest prywatnie?

Reklama

Anita Werner kariera

Anita Werner od 2001 roku związana jest ze stacją TVN24. Miała wówczas 23 lata i nie wiedziała nic o telewizji informacyjnej.

,,Chciałam tylko ciężko się uczyć. Kolejne lata były okresem rozwoju i nauki. Znalazłam swoje miejsce. To, co kocham robić i w czym jestem dobra. Mogę podziękować wszystkim ludziom, których spotkałam na swojej drodze zawodowej", wspominała w rozmowie z TeleTygodniem Maciejowi Misiornemu.

Jak wszyscy w stacji, jest pasjonatką telewizji. Nawet mama dopytywała się zaniepokojona, czy nie jest pracoholiczką. Nie jest. Na urlopie potrafi nie odbierać telefonu. Ale nigdy go nie wyłącza. „Dojrzałam razem ze stacją”, mówi z uśmiechem Anita Werner. W jednym z wywiadów VIVY! wspominała, że straciła dużo naiwności, ale zyskała pewność siebie.

Robert Wolański

Za chwilę Anita Werner będzie świętować 20-lecie pracy w stacji. ,,Powinnam czuć się strasznie stara, prawda? Mówiąc zupełnie serio, każdy rok z tych 20 lat był częścią mojej drogi, a ona doprowadziła mnie do punktu, w którym teraz jestem. Było warto: uczyć się i ciężko pracować. Zostawać po godzinach, czasem w nocy, podpatrywać lepszych kolegów, walczyć o siebie i udowadniać widzom, współpracownikom oraz szefom, że można mi zaufać", wspominała kilka miesięcy temu w TeleTygodniu.

Ale mało kto pamięta, że przed rozpoczęciem kariery dziennikarki, próbowała swoich sił w roli aktorki. Już jako siedemnastolatka, dostała rolę w filmie „Słodko gorzki”, Władysława Pasikowskiego. To telewizja jest jej miłością. Stała się twarzą Faktów. Gwiazda TVN i TVN24 jest jedną z najbardziej cenionych i nagradzanych dziennikarek w Polsce. Jest laureatką Wiktorów i Telekamer.

Bartek Wieczorek/LAF AM

„W newsach jest tak, że wyobrażam sobie swoją rolę jako przewodnika dla ludzi. Łapię ich za rękę i oprowadzam po świecie. Natomiast są i były takie sytuacje w zawodowym życiu, ze ciężko było mi nie pokazać emocji”, wspominała z okazji 20-lecia stacji TVN. ,,Dziennikarz ma jedno zadanie: powinien rzetelnie, sprawnie i profesjonalnie robić to, co do niego należy. Czyli opowiadać ludziom o świecie. Jego misja jest taka sama, niezależnie od tego, w jakich czasach żyje", mówiła Maciejowi Misiornemu.

Anita Werner prywatnie

Jaka jest prywatnie? Czy trzyma emocje na wodzy? ,,Ja jestem jednocześnie wszechmogąca i krucha. Wrażliwa, delikatna. Ci, którzy znają mnie tylko z telewizji, myślą: A to baba, zimna, ostra, konkretna...’’. Kiedyś studenci przyznali mi nagrodę Mediatora w kategorii: „TORpeda’’, a ja torpedą jestem tylko w pracy’’, mówiła w 2018 w Twoim Stylu.

Rzadko zaprasza do swojego świata. Tym razem zrobiła wyjątek i właśnie rozpoczęła swoją przygodę z Instagramem! Anita Werner kilka dni temu założyła konto i podzieliła się zobserwatorami relacją z podróży po Polsce. Wraz ze swoim partnerem, dziennikarzem sportowym Michałem Kołodziejczykiem zwiedziła Lublin!

Reklama

,,Ale mi sprawiliście frajdę tak serdecznym powitaniem! Widać, że się cieszę?

Reklama
Reklama
Reklama