Andrzej Seweryn świętuje 50-lecie pracy artystycznej

Wiele razy zaczynał życie od zera. U szczytu sławy wyjechał do Francji i tam pozostał na wiele lat, gdy w Polsce ogłoszono stan wojenny. Był biednym emigrantem, a zaraz potem gwiazdą wielkiej Comédie-Française. Był trzecim cudzoziemcem, wcielonym do prestiżowego teatru. Kilkakrotnie żonaty. Po latach wrócił i został dyrektorem Teatru Polskiego.
Ma na koncie setki wspaniałych ról. Gra na scenie, w filmie, reżyseruje, choć jako reżyser filmowy zadebiutował dopiero w 2006 roku. Za rolę Zdzisława Beksińskiego otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora na Festiwalu Filmowym w Gdyni i Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno. Krytycy pisali, że „tylko wielki aktor potrafi w ten sposób zagrać dojrzałego mężczyznę, wrażliwego i pełnego ironii, ofiarę świata, który zbudował tylko dla siebie i na potrzeby własnego malarstwa”.

Pracuję w sztuce ulotnej

Dziesięć lat temu, w wywiadzie udzielonym VIVIE! mówił: "Warto, by rozszerzyć repertuar teatrów. Staram się przekazać moim uczniom jedną myśl: Naucz się najpierw pięknie deklamować „Litwo, ojczyzno moja”, bo wtedy lepiej powiesz „K... twoja mać” czy „ja cię p...”. Jak nie nauczysz się poprawnie oddychać na scenie, to nie dotrwasz do premiery, bo się wcześniej udusisz".

Piotr Najsztub, wziął Mistrza w krzyżowy ogień pytań. Na pytanie "Czasami w człowieku jest taka chęć – pójdźmy w kolejny banał – żeby coś po nim zostało materialnego. A jak z tym u Pana?" odpowiedział:
"Albo powie pan, że banał, albo że kłamię, ale nie mam takiego poczucia, że chciałbym zostawić coś materialnego. Nie jestem malarzem, pracuję w sztuce ulotnej".

Jubileusz w Teatrze Polskim

I za tę sztukę ulotną został we czwartek uhonorowany przez przyjaciół i wielbicieli.
50-lecie pracy artystycznej Andrzeja Seweryna świętowano w Teatrze Polskim, którego Seweryn jest dyrektorem. Przewodniczący Rady Europejskiej przyjechał na ten wieczór z Brukseli. Nie zabrakło córki aktora Marii Seweryn, z którą wielokrotnie spotykał się na scenie, Jolanty Kwaśniewskiej, Hanny Gronkiewicz-Walz, Moniki Olejnik. Mistrza oklaskiwali: Magdalena Zawadzka, Grażyna Torbicka, Jerzy Kisielewski, Jerzy Schejbal, Monika Olejnik, Marian Dziędziel, Michał Żebrowski i jego żona Aleksandra, Kuba Wojewódzki, Ignacy Gogolewski, Janusz Zaorski, Krystyna Morgerstern, Maja Komorowska, Jan Englert, Anna Cieślak, Witold Sadowy, Adam Michnik, Jacek Cygan, Franciszek Maśluszczak, Krzysztof Kwiatkowski, Eugeniusz Korin.

Jubileusz został uczczony w jedyny słuszny sposób. Andrzej Seweryn przedstawił zgromadzonym gościom monodram "Szekspir Forever!", na motywach utworów Williama Szekspira według Seweryna.
Na stronie Teatru Polskiego napisano: "Andrzej Seweryn wciągając widzów w dialog opowiada o świecie Szekspira i świecie w ogóle. Monologi z arcydzieł genialnego stratfordczyka układają się w fascynującą opowieść o literaturze, kulturze, ale też człowieku, widzianym w chwilach triumfu, zwątpienia i klęski. Dla Andrzeja Seweryna – jubilata są też przyczynkiem do opowieści o ludziach, których spotkał na różnych etapach swojej drogi artystycznej, którzy kształtowali go jako człowieka, artystę i obywatela i którzy na zawsze pozostali jego punktami odniesienia. Wśród nich, między innymi: profesor Anna Radziwiłł, Janusz Warmiński, Adam Michnik, Jacques Lassalle oraz ksiądz Marian Faleńczyk".

Zobaczcie kto przyszedł świętować jubileusz aktora.

1 z 10