Fot. Mikulski / AKPA
pożegnanie

Katarzyna Cichopek pożegnała aktora M jak miłość. Andrzej Precigs wcielał się w jej serialowego ojca

"Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem..."

Marcjanna Maryszewska 27 sierpnia 2023 11:06
Fot. Mikulski / AKPA

Andrzej Precigs zmarł 26 sierpnia w wieku 74 lat. W żałobie pogrążyła się rodzina, fani, a także osoby ze świata artystycznego. Jedną z osób, która miała okazję blisko współpracować z aktorem, była Katarzyna Cichopek. Właśnie pożegnała swojego serialowego ojca w poruszających słowach. Łzy same cisną się do oczu...

Katarzyna Cichopek żegna serialowego tatę. Wzruszające słowa

W nocy z 26 na 27 sierpnia Związek Artystów Scen Polskich przekazał smutną informację o śmierci uwielbianego aktora, Andrzeja Precigsa. "Z przykrością informujemy, że odszedł Andrzej Precigs — wspaniały aktor teatralny, filmowy i serialowy oraz reżyser dubbingu. Od lat związany z Teatrem Polskiego Radia. Były członek Zarządu Głównego ZASP oraz Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich. Żegnaj Przyjacielu…" — czytamy na Facebooku.

Aktor ma na koncie olbrzymi dorobek artystyczny. M.in. od lat wcielał się w jedną z kluczowych postaci w serialu M jak miłość. Grał Zbigniewa Filarskiego — pierwszego męża Krystyny oraz ojca Kingi, granej przez Katarzynę Cichopek. Gwiazda bardzo przeżyła śmierć serialowego ojca... Na jej Instagramie pojawił się właśnie wzruszający wpis, opatrzony serią zdjęć. Podkreśla, jak ważna była dla niej łącząca ich więź oraz wsparcie otrzymywane od starszego stażem przyjaciela. 

CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Precigs miał zostać nauczycielem, lecz wybrał studia aktorskie. W Łodzi poznał miłość swojego życia...

"Andrzeju, Tatusiu... Byłeś mi niezwykle bliski. Od pierwszego dnia zdjęciowego otaczałeś mnie ojcowską opieką. Wspierałeś mnie zarówno w mojej karierze aktorskiej, jak i prywatnie. Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem. Chciałbym Ci podziękować za każdą chwilę i rozmowę, które mieliśmy. Moje serce jest w żałobie. Będę tęskniła. Przytulam mocno Twoją rodzinę, która zawsze była dla Ciebie najważniejsza. Żegnaj, Przyjacielu…" — napisała pogrążona w żałobie aktorka.

O śmierci Andrzeja Precigsa wspomniano również w niedzielnym wydaniu Pytania na śniadanie. Katarzyna Cichopek nie kryła na wizji swoich łez... "To był niesamowicie ciepły człowiek, bardzo rodzinny, mój przyjaciel. Człowiek, którego poznałam 23 lata temu. Jest mi bardzo przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny. Andrzeju, tatusiu, żegnaj", mówiła łamiącym się głosem, po czym na kilka minut zniknęła, aby uspokoić targające nią emocje.

Katarzyna Cichopek, Andrzej Precigs, 17.06.2003

Fot. Mikulski / AKPA

Produkcja "M jak miłość" żegna zmarłego aktora

Andrzej Precigs z serialem związany był od samego początku. Cieszył się ogromną sympatią fanów oraz innych aktorów. Informacja o jego śmierci bardzo zasmuciła osoby ze środowiska artystycznego. Chwilę wcześniej swój głos zabrała produkcja M jak miłość. Do wpisów załączyli serię zdjęć upamiętniających jego pracę na planie.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dzięki sile miłości stanęli na nogi po stracie córki. Drugi mąż Ewy Bem zastąpił Pameli biologicznego ojca

"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Pana Andrzeja Precigsa, aktora związanego z naszym serialem od początku, człowieka wyróżniającego się ciepłem, życzliwością i pogodą ducha. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za możliwość wspólnej pracy przez ponad 20 lat, za wszystkie rozmowy, uśmiechy i wzruszenia. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia" — napisali w mediach społecznościowych.  

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.