"Żałuję kilku rzeczy, ale to nie jest żal, który odczuwam co dnia". Andrzej Piaseczny kończy 45 lat
1 z 10
Były czasy, w których miał niemal wszystko: pieniądze, sławę, bogate życie towarzyskie. Z biegiem czasu zaczął cenić inne wartości. Przeniósł się do drewnianego domu w Górach Świętokrzyskich, fanów zaprasza na herbatę, rzadko bywa w Warszawie, nie chodzą za nim paparazzi i zapewnia, że jego życie jest gdzie indziej...
Andrzej Piaseczny, jeden z najpopularniejszych polskich wokalistów, twierdzi, że to nie jest ucieczka. W ub.r. wyznał "Vivie!":
Najpiękniej jest po prostu pozwalać sobie być. Wstawać rano i patrzeć, że już jest wiosna. Oczywiście jak są koncerty, jeździmy i gramy. Natomiast kiedy wyjazdy kończą się, po prostu sobie żyję. Mam czas, żeby przeczytać książkę, pobiegać, pospotykać się ze znajomymi.
Ma tylko jeden kompleks i żal do siebie... O co?
Pewnie żałuję kilku rzeczy, które kiedyś powiedziałem, ale to nie jest żal, który odczuwam co dnia. Wiem już, że to było kompletnie niepotrzebne. To nie moje osobiste historie czynią ze mnie artystę.
Dziś muzyk kończy 45 lat. Z tej okazji życzymy spełnienia nie tylko jako artyście. I przypominamy zdjęcia, na których Piasek pozuje w swoim domu (z 2001 roku) oraz podczas podróży do Indii (2008 rok.)
2 z 10
3 z 10
4 z 10
5 z 10
6 z 10
7 z 10
8 z 10
9 z 10
10 z 10