Andrzej Grabowski wzruszająco o Dariuszu Gnatowskim: „Zawsze będę to pamiętał...”
21 lat temu zmarły aktor wypowiedział prorocze słowa
We wtorek 20 października środowisko aktorów uszczupliło się o uwielbianego przez publiczność Dariusza Gnatowskiego. Aktor, który cierpiał na cukrzycę, zapalenie płuc i niewydolność oddechową, zmarł w wieku 59 lat w jednym z krakowskich szpitali. Serialowego Boczka ze Świata według Kiepskich wspominał na łamach Faktu Andrzej Grabowski.
Andrzej Grabowski o Dariuszu Gnatowskim
W dniu Wszystkich Świętych na łamach FAKT.pl pojawiło się krótkie wspomnienie Dariusza Gnatowskiego. Autorem pięknych słów był Andrzej Grabowski. „Myślę, że nie znalazłby się nikt, kto by Darka nie lubił. Był wspaniałym kolegą. Przez te 21 lat, kiedy współpracowaliśmy przy „Kiepskich”, nigdy nie doszło między nami do kłótni. Darek był bardzo spokojnym i ugodowym człowiekiem. Zresztą to pewnie nie jest tylko moje zdanie. Znałem go wiele lat i nie spotkałem nikogo, kto coś złego mógłby o nim powiedzieć, komu Darek sprawiłby przykrość. To był bardzo dobry człowiek”, mówił dziennikarce serialowy Ferdek.
„Darek miał znakomite poczucie humoru. To było po nim po prostu widać. Człowiek smutny, malkontent nie mógłby tyle lat tak pięknie i szczerze grać komediowej postaci, jaką był Boczek. Sypał żartami jak z rękawa, miał w sobie talent do rozbawiania ludzi. I wyróżniał się wyjątkową inteligencją, co jest zresztą typowe dla ludzi o wielkim poczuciu humoru”, dodał aktor.
Panowie świetnie dogadywali się zarówno na planie, jak i poza nim. Juror Tańca z gwiazdami najmocniej zapamiętał jednak sytuację z 1999 roku. „Po pierwszych zdjęciach do „Kiepskich” szliśmy z Darkiem przez Wrocław i on wtedy powiedział: „Zobaczysz, za kilka miesięcy nie będziemy mogli tędy przejść, bo ludzie będą nas zaczepiać". A ja mu na to odparłem: „Co ty opowiadasz! Przecież to nie potrwa długo". Ale szybko się okazało, że Darek oczywiście miał rację. Po paru miesiącach Polskę opanowała „kiepskomania". Myślę, że zawsze będę o tym pamiętał, bo to były jego prorocze słowa”, opowiedział Faktowi Andrzej Grabowski.
Znakomitego aktora pożegnano w gronie rodzinnym 30 października.