Andrzej Chyra rozstał się z partnerką. Poróżniły ich metody wychowawcze
Jego syn wychowuje się w dwóch domach
Po kilku nieudanych związkach Andrzej Chyra przestał prowadzić szalone życie i chciał się ustatkować. Kilkanaście lat temu w mediach pojawiła się wieść, że założył rodzinę i doczekał się syna. Niestety ostatnio aktor potwierdził, że jego związek nie przetrwał próby czasu. Co spowodowało rozstanie z matką jego syna?
Andrzej Chyra rozstał się z partnerką
Andrzej Chyra od lat jest znaną postacią w świecie kina. Początkowo w mediach głośno było o jego rozrywkowym trybie życia i imprezach, na których przelewały się litry alkoholu. Nie stronił także od kobiet: początkowo został mężem Marty Kownackiej, reżyserki castingowej, dzięki której udało mu się zdobyć rolę w filmie „Dług” reż. Krzysztofa Krauze. Nie przeszkadzało mu to jednak w nawiązywaniu romansów. Jedną z jego najbardziej rozpoznawalnych partnerek była Magdalena Cielecka, z którą kilkukrotnie się rozstawał, a potem wracał.
Jego życie miało się raptownie zmienić, gdy podczas nagrywania filmu „W imię...” Małgorzaty Szumowskiej w jego życiu pojawiła się Paulina Jaroszewicz. Asystentka kierownika zawładnęła jego sercem i wkrótce zaczęli się spotykać. W 2015 r. jego partnerka zaszła w ciążę, a wkrótce na świecie pojawił się Tadeusz. Wszystko zapowiadało wielką zmianę na lepsze: aktor postanowił zerwać z nałogami, by jak mówił, jego syn „nie kojarzył go z alkoholem”. Niestety ostatnio media obiegła wieść, że po latach rozstał się z matką swojego syna. Powodem miała być niezgodność w sposobie wychowania ich dziecka.
Andrzej Chyra, VIVA! sierpień 2006 r.
Andrzeja Chyrę z partnerką poróżnić miała kwestia wychowania syna
Aktor w rozmowie z Krystyną Pytlakowską dla VIVY! wspominał, że ojcostwo nigdy go nie przerażało. Od zawsze czuł się gotowy do tej roli. Ojcem został jednak dopiero po pięćdziesiątce. „Kiedy mój ojciec zobaczył mnie pierwszy raz z Tadziem, który miał trzy miesiące, popatrzył na mnie jak na ducha. Nie wiem, co wywołało w nim taki popłoch, bo nigdy nie bałem się o to, jakim będę ojcem. Wiedziałem, że to będzie dla mnie jak chleb z masłem” mówił.
Andrzej Chyra, Paulina Jaroszewicz, uroczystość wręczenia odznaczeń Gloria Artis zasłużonym dla Polskiej Kultury, 14.10.2015
Początkowo wychowanie syna przychodziło Andrzejowi Chyrze i jego partnerce z łatwością. Aktor wspominał, że razem się nim opiekowali, on zabierał go na wycieczki, a ona go zabawiała. Niestety z biegiem czasu, gdy ich pociecha rosła, na jaw miał wyjść fakt, że mają zupełnie inny pogląd odnośnie metod wychowawczych. Zdecydowali się rozstać. „Mieszkamy oddzielnie, a Tadek wychowuje się w dwóch, różnych domach. U mnie ma dużo swobody, w drugim domu więcej zasad. Mówi do mnie po imieniu. Uczę go tego, co uważam za słuszne” mówił aktor w rozmowie z „Na żywo”.
Aktor dodał, że w porównaniu do byłej partnerki, jego podejście do wychowywania dziecka jest znacznie luźniejsze. Zadeklarował jednak, że nie sprawia to, że go zaniedbuje: „Mam dla niego czas i nie wychowuję go w systemie represyjnym, jak samy byłem wychowywany. Zależy mi, żeby w przyszłości potrafił odnaleźć się w każdej sytuacji życiowej” tłumaczył.
Zobacz również: Joanna Przetakiewicz-Rooijens rozprawia się ze stereotypami. Czego tak naprawdę pragną kobiety?
Andrzej Chyra, Viva! 14/2019
Andrzej Chyra, Viva! 14/2019