Tekst do I'll be standing niezgodny z regulaminem. Czy Ali Tracz grozi dyskwalifikacja?
Słowa utworu naruszają zasady Eurowizji
- Redakcja VIVA!
W finale Szansy na sukces, będącej również preselekcją na Eurowizję Junior 2020 zwyciężyła niesamowicie utalentowana Alicja Tracz. Kiedy usłyszała z ust prowadzącego swoje nazwisko, nie mogła powstrzymać łez szczęścia. "Wygrałam, czego się w ogóle nie spodziewałam. Dziewczyny były cudowne. Widzimy się teraz na Eurowizji", komentowała swój sukces. Pojawiły się jednak pewne komplikacje. W trakcie występu Alicji Tracz miłośnicy Eurowizji szybko zauważyli, że utwór łamie regulamin Eurowizji. Na szczęście, sprawa została wyjaśniona.
Eurowizja 2020: Alicja Tracz reprezentantką Polski
W niedzielę, 27 września na antenie TVP2 wyemitowany został finał tegorocznej edycji programu Szansa na sukces. Zwyciężyła Alicja Tracz, która swoim głosem olśniła wszystkich. Zaśpiewała utwory Mam tę moc z filmu Kraina lodu oraz I'll be standing, który specjalnie na tę okazję skomponował Gromee. Młoda wokalistka za swój występ otrzymała maksymalną ilość punktów zarówno od widzów, jak i jury.
Alicja Tracz pomimo tak młodego wieku posiada ogromny talent. Podczas finałowego odcinka Szansy na sukces jeden z ekspertów, Dawid Kwiatkowski również nie do końca był w stanie uwierzyć w siłę jej głosu. "Jak takie małe ciało, może skrywać taki głos", mówił zdumiony.
Tekst do "I'll be standing" niezgodny z regulaminem Eurowizji. Co dalej?
Podczas niedzielnego występu finalistek preselekcji na Eurowizję Junior 2020 fani szybko zauważyli, że piosenki konkursowe przygotowane przez Gromee’ego i Sarę Chmiel są niezgodne z regulaminem. Według zasad Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci teksty utworów prezentowanych przez zawodników muszą być napisane przynajmniej w 60% w języku ojczystym artysty. Tymczasem we wszystkich kompozycjach przygotowanych dla młodych wokalistek, w tym I'll be standing zdecydowanie przeważa język angielski. Fani doliczyli się mniej niż 30 słów po polsku.
Na szczęście miłośnicy Eurowizji błyskawicznie wychwycili tę nieścisłość i dopilnowali, żeby osoby odpowiedzialne zwróciły uwagę na problem i mu zaradziły. Sytuacja jednak nie jest aż tak poważna, jak na początku mogłoby się wydawać. "Telewizja Polska jest poinformowana o sprawie i będzie trzeba wyprowadzić zmiany w tekście, by piosenka była zgodna z zasadami konkursu oraz by uniknąć kontrowersji czy oskarżeń zza granicy. Czasu na modyfikację jest jeszcze sporo, zwłaszcza, że część krajów jeszcze w ogóle nie wyłoniła swoich reprezentantów", podaje Dziennik Eurowizyjny.