Alicja Bachleda-Curuś zdobyła się na szczere wyznanie. Aktorka walczy z fobiami
Gwiazda opowiedziała o swoich obawach
Alicja Bachleda-Curuś spełnia spełnia się w życiu prywatnym i zawodowym. Niewiele osób zdawało sobie sprawę, że gwiazda zmaga się z poważnymi problemami. Teraz zdobyła się na szczere wyznanie. Jak podała Rewia, aktorka postanowiła skorzystać z pomocy specjalistów.
Alicja Bachleda-Curuś walczy z fobiami
Aktorka jest szczęśliwą mamą 11-letniego synka, Henry’ego. Chłopiec jest owocem związku z Collinem Farrelem. Chociaż związek pary przeszedł do historii, starają się zagwarantować swojemu dziecku wszystko, co najważniejsze. Pozostają w bardzo dobrych relacjach.
Dla Alicji Bachledy-Curuś rodzina jest najważniejsza. Gwiazda wraz z synkiem na co dzień mieszka w USA. Jednak w ciągu roku regularnie odwiedza bliskich w Polsce. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że aktorka zmaga się z fobiami, które utrudniają jej życie.
Jedna z nich dotyczy podróżowania samolotem. Alicja Bachleda-Curuś doświadcza wtedy ataków paniki. „Obawy pojawiły się z chwilą, kiedy Henio się urodził. Drżę o niego. To mi bardzo utrudnia życie. Wszystko przez to, że obsesyjnie boję się latać samolotem. Pracuję nad tym i bardzo chciałabym to zmienić”, cytuje wypowiedź aktorki „Rewia”.
Alicja Bachleda-Curuś wyznała, że zmaga się także ze strachem pozostawiania Henry’ego pod opieką obcych osób.
„Ciężko mi było zostawić dziecko z kimś obcym. Było to dla mnie przykre. Niebawem po urodzeniu musiałam wrócić do pracy. Musiałam także zaufać obcym osobom, powierzyć im swojego synka. Okupiłam to ogromnym stresem”, wyznała aktorka w „Rewii”.
Jak podaje magazyn, Alicja Bachleda-Curuś stara się rozwiązać ten problem. Fobie są dla niej ogromnym ciężarem i nie chce, aby jej obawy wpływały na synka. Aby temu zaradzić aktorka skierowała się po pomoc do specjalistów.
Życzymy dużo sił