Aleksandra Żebrowska tak szczera jeszcze nie była! Młoda mama o nietrzymaniu moczu po porodzie
Głos zabrały także inne gwiazdy
Aleksandra Żebrowska należy do grona gwiazd, dla których nie ma tematów tabu. Żona Michała Żebrowskiego chętnie dzieli się z internautami swoimi wątpliwościami dotyczącymi wychowywania dzieci czy macierzyństwa, zawsze przy tym zaskakując swoim ogromnym poczuciem humoru. Tym razem na swoim Instagramie poruszyła temat, który dla wielu kobiet jest uznawany za wstydliwy. Jej wpis podbija sieć!
Aleksandra Żebrowska o nietrzymaniu moczu po porodzie
Gdy kilka miesięcy temu Ola Żebrowska po raz trzeci została mamą, nikt nie przypuszczał, że zmieni swoje podejście do macierzyństwa. Żona Michała Żebrowskiego od samego początku chętnie umieszcza w swoich social mediach zdjęcia, na których pokazuje prawdziwe oblicze bycia mamą. Poplamiona koszulka, bałagan w domu, nieuczesane włosy - z tym mierzy się na co dzień każda mama, ale rzadko kiedy takie fotografie lądują w social mediach. Aleksandra Żebrowska stawia jednak na prawdę, niejednokrotnie łamiąc tabu i zaskakując swoich obserwatorów.
Nic więc dziwnego, że jej konto obserwuje tak wiele fanów. Teraz Ola Żebrowska podzieliła się z nimi zdjęciem, na którym skacze na skakance. W ten sposób pragnie odzyskać dawną formę i mieć lepsze samopoczucie. Niewinne z pozoru zdjęcie opatrzone zostało ciekawym podpisem. Ola Żebrowska nie owija w bawełnę i wprost pisze o nietrzymaniu moczu po urodzeniu dziecka: „Kto by pomyślał, że w skakaniu na skakance najtrudniejsze będzie trzymanie moczu. #niejesteśsama #postpartumjumprope #momofthree #cantholdmypee”, podpisała fotografię.
Pod wpisem na Instagramie Żebrowskiej pojawiły się wpisy innych znanych mam, które postanowiły otworzyć się i podzielić własnymi doświadczeniami. Wpis polubiła m.in. Anna Lewandowska, a skomentowała go choćby Paulina Krupińska, pisząc: „Na trampolinach jest to samo”. „Ja tak miałam na kangoo jumpach. I jak kichałam!”, dodaje Hanna Zborowska.
Wpis młodej mamy zalała fala komentarzy od fanek, które również dzielą się swoimi doświadczeniami, zdradzając także, jak one poradziły sobie z tym problemem: „Od tego jest fizjoterapeutka uroginekologiczna. Nie bagatelizujmy takich objawów”, pisze jedna. „Dziewczyny, samo życie, ale fizjoterapia uroginekologiczna działa cuda w tym temacie, poleca fizjoterapeuta”, dodaje druga.
Ola Żebrowska po raz kolejny udowadnia, że nie ma czegoś takiego jak temat tabu. Popieramy takie podejście!