Zawsze szczera do bólu. Oto najbardziej ostre cytaty Agnieszki Chylińskiej
- Konrad Szczęsny
1 z 6
To najbardziej nieoczekiwana muzyczna premiera tego roku. Agnieszka Chylińska z dnia na dzień ogłosiła, że powraca po siedmiu latach przerwy z płytą „Forever Child”. Fani i media dowiedzieli się o tym z mediów społecznościowych: artystka poinformowała ich za pośrednictwem Facebooka i Instagrama o premierze singla „Królowa Łez” i o tym, że album trafił do sprzedaży właśnie w piątek 30.09.
Jak zapowiada go sama artystka, to album niejednorodny, w którym rockowe klimaty splatają się z nowoczesnym brzmieniem. Z jednej strony jest swego rodzaju powrotem do korzeni, z drugiej okraszony został bardziej nowoczesnymi, elektronicznymi dźwiękami.
Przy okazji wyznała, że ostatnio przeżywa trudne chwile. Choć nie chciała zdradzić o co dokładnie chodzi, we właściwy dla siebie sposób z rozbrajającą szczerością nakreśliła całą sytuację.
Uciekłam od patosu, nie lubię go, ale ja się po prostu zakochałam i znowu chciałam żyć. Może jestem jak pies z sierocińca? Musiałam poczuć miłość, żeby się otworzyć. Ale teraz jestem na zakręcie. Chciałam znaleźć swoje miejsce w rodzinie, w Kościele, a nie mieszczę się. Staram się to zweryfikować. Na razie czuję się zaklinczowana. Historia mojego życia się toczy. Najbardziej w ostatnich latach zniszczyło mnie poczucie, że już wiem, jak żyć. Nie. Nie wiem, jak żyć. I mówi to kobieta, która ma 40 lat, która coś tam pozornie ogarnia - zwierzyła się w "Rzeczypospolitej".
Polecamy też: Już nie blond piękność. Agnieszka Chylińska wraca do drapieżnego wizerunku
Specjalnie z okazji premiery jej płyty postanowiliśmy wybrać najlepsze cytaty Agnieszki Chylińskiej, którymi szokowała media oraz fanów na przestrzeni lat.
Zobacz najnowszy klip gwiazdy:
2 z 6
- Nauczyciele, muszę powiedzieć o nauczycielach. Więc teraz.. Mam… Mam… Słuchajcie: – f*ck off! Nienawidzę was! - powiedziała podczas gali Fryderyków w 1997 r., czy wywołała w całej Polsce skandal.
W swojej książce "O sobie samej Chylińska" szokowała także odważnymi sądami dotyczącymi kwestii ogólnoludzkich.
- To nieprawda, że zawsze trzeba dać szansę. Morderca będzie zawsze mordercą. Nie wierzę w to, że recydywistę można wyedukować. Człowiek, który raz zabije, zabija zawsze. To jest tak jak z alkoholizmem. Można wyjść z nałogu, nie pić, ale całe życie jesteś niepijącym alkoholikiem. Nie ćpasz, ale jesteś ćpunem. Tak samo z prostytucją: puściłaś się raz za pieniądze, potem już się nie puszczasz, ale jesteś dziwką…
3 z 6
Agnieszka Chylińska w wywiadzie udzielonym Piotrowi Najsztubowi dla "Vivy" z 2001 r. przyznała, że kiedyś sypiała z mężczyznami dla zabawy. Jednak jeden z takich epizodów mógł odbić się negatywnie na jej życiu zawodowym!
- Raz popełniłam wielki błąd. To był sam początek O.N.A. Naprawdę nie sądziłam, że odniesiemy sukces. Poznałam jakiegoś kolesia i mówię do niego: „Słuchaj, jestem dzi*ką (nie powiedziałam „dzi*ką”, ale dałam mu to do zrozumienia), po prostu chodzę po imprezach i, no wiesz…” Wymyśliłam sobie, że zrobię na nim ostre wrażenie, że jestem taką… szma*ą. Myślałam: „Przecież i tak nic z tego nie będzie, więc nikt nie będzie o tym pamiętał”. I nagle wielki sukces drugiej płyty! Jestem gdzieś tam w telewizji i ten koleżka, z którym się przespałam, okazał się jakimś misiem w branży. Nie zapomnę tego do końca życia. Koledzy z zespołu przedstawiają mi go, mówią: „To jest nasza artystka, Agnieszka Chylińska”. On się na mnie patrzy, ja na niego. Mówię: „Myśmy już mieli przyjemność się poznać…”
W tym samym wywiadzie stwierdziła również, że czuje się niewolnicą menstruacji.
- Wiesz co, nie chcę ci dowalać, ale chyba nie znasz kobiet. Przecież wiesz, że czasem przyjdzie tuż przed okresem i wkur*iona zrobi ci awanturę. Dwa dni później, jak już z niej wszystko zleci, to już jest aniołem. Jestem niewolnicą swojego cyklu, nigdy tego nie mogłam zaakceptować.
4 z 6
Agnieszka Chylińska dała się również poznać jako osoba, która nie przepada za... Krzysztofem Krawczykiem.
Czekasz na płytę tej ci*y tyle lat, a ona se, ku*wa, leci w chu*a - podsumował duet Edyty Bartosiewicz z muzykiem w wywiadzie dla Antyradia.
Z kolei w innym powiedziała:
Tonący Krawczyka się chwyta...
Polecamy też: Krzysztof Krawczyk: "Uratowali mnie Chrystus i żona". Legendarny muzyk kończy dziś 70 lat
5 z 6
Agnieszka Chylińska we wspomnianym już wywiadzie dla "Vivy!" zaskoczyła wszystkich wyznaniem, że... sypiała z mężczyznami, których się brzydziła.
Jak najniżej upadłaś?
- Spałam z kolesiami, którymi się brzydziłam.
Byli brudni?
- Co ty, nie. Na przykład przespałam się z przygodnym kierowcą.
Był przystojny?
- A skąd.
A jaki?
- Typowy maksymalny wieśniak, z wąsem. Mistrz swojej prowincjonalnej konwencji: mokasyny z frędzelkami. Czerwony Gitary w samochodzie. Gadał mi: „Ale masz cyce!” I takie tam…
Teraz jesteś wierna?
- Do pewnego stopnia. Po prostu nie pie*rzę się z innymi kolesiami. Mimo że zdarza mi się pragnąć kogoś.
Gdzie jest granica zdrady?
- Nie zdradzam Krzyśka fizycznie, nie puszczam się.
6 z 6
Zwierzyła się także, że zdarza jej się używać wobec innych siły.
- Poszłam na imprezę gejowską - to jest jedyne miejsce, w którym mnie faceci nie podrywają. Fajny lot. Oni są tak świrnięci (śmiech), że ja w ich towarzystwie czuję się normalnie. Były dwa podesty. Ja tańczyłam na jednym podeście, a ten koleżka tańczył na drugim. Myślę: „O, kurcze, fajny kolo”. On na mnie patrzy i pokazuje, żebym przyszła do niego. No więc ja, oczywiście, podchodzę do niego, a tu nagle wyrasta przede mną jakaś dziewucha i mówi: „To jest mój chłopak!”. I mnie popchnęła. To był moment. Po prostu tak jej lutnęłam w ryj - normalnie jak Sylvester Stallone - że wykonała glebę - stwierdziła.
Agnieszka Chylińska szokowała także poglądami dotyczącymi macierzyństwa.
- Poród to rzeźnia, a pierwsze dwa miesiące po nim są prawdziwą masakrą - powiedziała w "Dzień Dobry TVN".
- Ciąża jak granat wysadziła w powietrze całe moje życie. Poczułam, że już nie pasuję do tamtej zadziornej dziewczyny. Odstawiłam alkohol. Po dwunastu latach picia wytrzeźwiałam. A ostrość widzenia rzeczywistości bez promili kompletnie mnie powaliła - stwierdziła z kolei w wywiadzie dla Interii.