Agnieszka Chylińska opublikowała wzruszający wpis. Pisze o człowieku, który ją okradł
„To próby podnoszenia się po batalii”, czytamy... Artystka otrzymała wielkie wyróżnienie
Niedawno Agnieszka Chylińska zaprezentowała swój talent na Gali Bestsellerów Empiku 2022. Tamten wieczór był dla niej niezwykle magiczny, ponieważ otrzymała platynową płytę za album „Never Ending Sorry". Wokalistka nie kryje wdzięczności. Dlatego też postanowiła opublikować wzruszający wpis w mediach społecznościowych. To właśnie tam podziękowała swoim fanom za ogromne wsparcie i zrozumienie. Napisała również o bolesnych chwilach z przeszłości. Co wyznała?
Agnieszka Chylińska otrzymała platynową płytę za album „Never Ending Sorry”
W jednym z ostatnich wpisów Agnieszka Chylińska przyznała, że to nie jest pierwszy raz, gdy ma w rękach platynową płytę. Zazwyczaj oddawała je na cele charytatywne, ponieważ ten gest mógł pomóc wielu osobom. To wyróżnienie dostawało wówczas drugie życie. „To nie jest moja pierwsza Platyna. To prawda. Po prawie trzydziestu latach można odruchowo odkładać kolejny platynowy krążek w szykownej ramie na zblazowaną ścianę, z mnóstwem nagród... Nie mam takiego miejsca. Większość statuetek, złotych płyt oddałam na wszelkiego rodzaju akcje charytatywne. Przydają się wtedy bardziej, niż kurząc się w moim pokoju. Mają swoje drugie życie", czytamy. Tym razem artystka zrobi wyjątek. Platynowa płyta niebawem trafi do domu jej mamy. „Ale Platynowa Płyta za sprzedaż albumu „Never Ending Sorry” pojedzie ze mną do Mojej Mamy. Pochwali się koleżankom, będzie dumna. To dla niej takie ważne”, pisze.
CZYTAJ TEŻ: Ralph Kamiński wyznał, że w 2017 roku zachorował na depresję i od pięciu lat jest w terapii
Agnieszka Chylińska, 2020 rok
Agnieszka Chylińska rozlicza się z trudną przeszłością
Ulubienica publiczności w tym samym wpisie podkreśliła, że w ostatnim czasie pomagała swojej agentce, która pożegnała męża. Agnieszka Chylińska postanowiła przelać swoje emocje na najnowszy album. „Sukces Never Ending Sorry to powrót po latach trudnych i znojnych. To owoc bezsennych lat i samotności w towarzyszeniu czujnym i nadziejnym moim Najbliższym. To próby podnoszenia się po kolejnej niekończącej się batalii z człowiekiem, który OKRADŁ mnie i moją ukochaną agentkę Joasię”, pisała. „To trud nieudolnego towarzyszenia Jej, gdy zostaje 2 lata temu nagle sama z dziećmi, po nagłej śmierci męża… a ja staram się nucić pod nosem w jakimś nerwowym letargu, bo nie wiem, czy Ona będzie przy mnie po tym, co się stało...”, dodała.
Wyjaśniła też, że platynowa płyta jest dowodem na to, że fani nigdy jej nie opuszczają i zawsze rozumieją. „Platyna to w końcu ogromny sygnał od was, od publiczności, że mnie w tym moim migocie i trudzie rozumiecie. Że wiecie już, że mój uśmiech to uśmiech, pomimo że moja radość i energia jest wbrew”, podkreślała. „Codziennie budzę się z poczuciem ogromnej wdzięczności za każdy dobrze przeżyty dzień. Mój i moich Bliskich. I Jej. Joasi- kobiety, która mnie do nagrania tej właśnie płyty natchnęła. Dmuchnęła w moje skrzydła. Jak to Ona. Od prawie 20 lat. Maćku, Rafale, Błażeju, Oskarze! Dziękuję Wam za pracę nad tym materiałem. Jesteście dla mnie bardzo wyrozumiali i po ludzku dobrzy. Bóg zapłać. Wasza Aga”, podsumowała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przez lata nie szczędzili sobie złośliwości, pojednali się na scenie… Co poróżniło Agnieszkę Chylińską i Grzegorza Skawińskiego?