Agata Sawicka z „Life on Wheelz" przerywa milczenie, odnosi się do głośnej afery. Po jej oświadczeniu w sieci zawrzało
„Poczuliśmy się jak ofiary linczu nieuzasadnionego i niesprawiedliwego", mówi

Po tym jak jeden z YouTuberów opublikował w sieci nagranie o twórcach kanału Life On Wheelz, wybuchł niemały skandal. Teraz Agata Sawicka postanowiła przerwać milczenie. W opublikowanym na Instagramie oświadczeniu przyznała, że wraz z byłym mężem poczuli się jak ofiary nieuzasadnionego linczu.
Kulisy afery z założycielami profilu „Life on Wheelz"
Wojtek i Agata Sawiccy sześć lat temu założyli profil Life on Wheelz, na którym pokazywali, z czym na co dzień muszą się mierzyć osoby z niepełnosprawnością w Polsce. Kilka miesięcy temu jednak para poinformowała swoich obserwatorów, że podjęli decyzję o rozwodzie. Nie zerwali jednak ze sobą kontaktu. Agata Sawicka nawet mieszkała z Wojtkiem pod jednym dachem z troski o jego zdrowie.
Kilka tygodni temu wybuchł skandal z udziałem założycieli popularnego profilu. Twórca internetowy o pseudonimie — Klepsydra opublikował na YouTubie nagranie. Mężczyzna odnalazł tajemniczą kobietę, która jakiś czas temu miała pracować dla małżonków. To właśnie ona ujawniła dramatyczne kulisy współpracy.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ YouTuber zebrał materiały, które mogą zaszkodzić byłym małżonkom. Para, która jakiś czas temu założyła zbiórkę, mogła przeznaczać pieniądze na swoje zachcianki, a nie na pomoc w życiu codziennym. Na te okrążenia jednak odpowiedział sam Wojtek Sawicki. „Fakt, na Patronite łącznie zebrałem 270 tysięcy, ale uwaga, to kwota zebrana w ciągu 6 lat. Gdy podzielimy to przez 72 miesiące, wychodzi 3750 zł. Tyle miesięcznie wydawałem na "luksusy". Dużo? Nie wydaje mi się", napisał na Instagramie. „Zresztą jakie luksusy? Ponad 10-letni Citroën z 300 000 km na liczniku, który wcześniej był taksówką dla OzN. Lot paralotnią, który był prezentem, raz w miesiącu sushi. Ciepła kurtka?", pisze. „W tych zarzutach wiele osób zapomina o tym, że Patronite nie było moim jedynym źródłem dochodu. Pracowałem dwa lata w banku, trzy lata w fundacji. Jednak głównym źródłem mojego dochodu, a w zasadzie mojego i mojej partnerki, były współprace influencerskie. Tak że w dobrych miesiącach mogliśmy zarobić kilkadziesiąt tysięcy zł, a gorszych okrągłe zero (większość roku 2023). To były nasze wspólne, ciężko zarobione pieniądze. Raz większe, raz mniejsze", dodał.
Na sam koniec podkreślił: „Potrzebuję przede wszystkim stabilności finansowej. To dawał i daje mi Patronite. Dzięki dochodowi z tej platformy mogę częściowo pokryć wydatki na asystentów i wynajem mieszkania. Jest mi wtedy trochę łatwiej. Od lutego (gdy Agata się wyprowadzi) moja sytuacja będzie wyglądać tak: Dochód: Patronite 6k, świadczenie wspierające 4k, dodatek dla niezdolnych do samodzielnego życia 500 zł. Koszty: asystenci 10k (wersja oszczędnościowa), mieszkanie + opłaty 5k, benzyna 500 zł. Myślałem, że działania influencerskie pozwolą mi wyjść na zero. Ale po ostatniej nagonce straciłem już dwie współprace. Boję się, że nikt mnie już do żadnej nie zaprosi. Mam nadzieję, że moi hejterzy i łowcy sensacji poczuli wreszcie satysfakcję", podsumował.
CZYTAJ TEŻ: Wojtek i Agata Sawiccy z Life on Wheelz już po rozwodzie. Nie obeszło się bez problemów

Agata Sawicka przerywa milczenie. Odniosła się do głośnych oskarżeń
Dzisiaj głos w sprawie zabrała Agata Sawicka. Była żona Wojtka zamieściła na Instagramie nagranie, w którym podkreśliła, że czuje się niesprawiedliwie oceniona przez opinię publiczną. "27 stycznia skończyłam 40 lat. W grudniu się rozwiodłam. Od jakiegoś czasu czuję i też opowiadam wam, że zaczynam nowy etap życia i że musi się to odbyć kosztem starego. Zapewne wiecie już, do czego zmierzam", zaczęła.
„Stało się tak, że przeszłe historie wróciły do mnie i do Wojtka z ogromną siłą, z wielką złością i nienawiścią. Poczuliśmy się jak ofiary linczu nieuzasadnionego i niesprawiedliwego. Linczu, na który nie zasłużyliśmy, bo nikt nie zasługuje na takie traktowanie, jakiekolwiek popełniłby błędy. I oczywiście nie jesteśmy święci, jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy próbowali przetrwać i żyć w bardzo trudnej sytuacji", podsumowuje.
Pod materiałem nie zabrakło gorzkich słów w ich kierunku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zarzucono mu, że trwoni pieniądze na luksusy. Wojtek Sawicki odpiera ataki i pokazuje miesięczne wyliczenia
Źródło: Plejada.pl, Instagram.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.

