Nauczanie zdalne córek negatywnie wpłynęło na Agatę Rubik: „Jestem wykończona...”
Żona Piotra Rubika podziwia inne mamy
Zgodnie z obostrzeniami wprowadzonymi przez premiera Mateusza Morawieckiego, uczniowie klas 4-8 już od końca października przeszli na nauczanie zdalne. Chwilę później – 9 listopada – na tych samych zasadach zaczęły uczyć się dzieci z klas 1-3. O tym, jak wielkim wyzwaniem jest taka forma edukacji także dla rodziców, przekonała się Agata Rubik.
Żona Piotra Rubika o nauczaniu zdalnym
Finalistka Miss Polonia 2005 od 7 lat jest mamą Alicji, a od 11 Helenki. Obie dziewczynki uczą się aktualnie z domu, co wpłynęło też na ich mamę… „Powiem wam, że jestem wykończona. Ala właśnie skończyła szkołę, Helenka ma jeszcze 10 minut. Nastąpiła totalna dezorganizacja mojego życia. Jak to ma tak wyglądać, to ja już nie chcę…”, mówiła Agata Rubik na Instagramie.
Dodała też, że kilka ciepłych słów w kierunku innych mam. „A tak zupełnie na serio, to ja to ja, ale podziwiam was kobiety, które macie jedno lub więcej dzieci na nauczaniu online i do tego same zdalnie pracujecie. Ja bym nie dała rady. Nie zdołałam zrobić prawie nic z tego, co sobie na dziś zaplanowałam”, zdradziła żona kompozytora.
Okazuje się, że nauka zdalna córek Agatę Rubik najzwyczajniej w świecie stresuje. „Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? Mówię cicho, żeby Piotr nie usłyszał... […] Zjadłam dziś z powodu tego napięcia tonę ciastek. Oczywiście tych, których nie mogę jeść, czyli z laktozą, serniczków i innych. Jutro albo pojutrze pewnie obudzę się cała wysypana, ale to nic. Mam nadzieję, że sobie radzicie lepiej”, powiedziała na nagranym filmiku Agata Rubik.
Jakie są Wasze odczucia dotyczące nauki zdalnej? Sytuacja ta potrwa minimum do 29 listopada.