Reklama

Poniedziałek, czternasty dzień grudnia, równa piąta rano. Właśnie wtedy przeczytaliśmy smutną informację na fanpage’u aktora. „Po dzielnej walce Piotr Machalica zmarł dziś o 02:30 w szpitalu MSWiA w Warszawie”, napisano. Jeszcze wieczorem i w nocy wszyscy trzymaliśmy za ulubieńca publiczności kciuki. Krystyna Janda poinformowała bowiem, że 65-latek trafił nagle do szpitala, przebywa pod respiratorem i jest w śpiączce farmakologicznej. Niestety, nie udało mu się wrócić do zdrowia. Choć trudno w to uwierzyć, od godzin porannych zmarłego Piotra Machalicę wspominają zaprzyjaźnione gwiazdy.

Reklama

Piotr Machalica nie żyje - wspomnienia aktorów i ludzi kultury

Jedną z pierwszych osób, które napisały kilka wzruszających słów o Piotrze Machalicy była Krystyna Janda. To właśnie z jej teatrami aktor był związany od lat. W Polonii i Och-Teatrze zagrał kilkaset spektakli, kolejne były już dodane do harmonogramu na 2021 rok… „Rozstajemy się w połowie przerwanego zdania. Zawsze będziemy pamiętać, nasze życie i teatry bez Ciebie tracą barwy. […] Kochaliśmy i podziwialiśmy Go wszyscy. […] Żegnamy Go zaskoczeni Jego śmiercią, w środku naszej wspólnej życiowej i teatralnej drogi. W naszych repertuarach zaplanowaliśmy na najbliższe miesiące spektakle z Piotrem. Nie możemy uwierzyć że ich już nie zagra. Piotrusiu, kochanie, to pożegnanie, najczulsze z możliwych, to podziękowanie za Twój talent, przyjaźń, Twoje ciepło, czar, lojalność, rzetelność, poczucie humoru, prawość, wielkie Człowieczeństwo. Żegnaj piękny i czuły książę, cieszymy się że byłeś ostatnie lata bardzo szczęśliwy i dzieliłeś się z nami i publicznością Twoim szczęściem”, czytamy na Facebooku aktorki.

Równie poruszający i pełny emocji wpis zamieścił w godzinach porannych Piotr Gąsowski. „Jest noc... przed chwilą przyszła straszliwa wiadomość , niepozwalająca oddychać... niepozwalająca się pozbierać ... Piotrusiu...przecież dopiero co widzieliśmy się, rozmawialiśmy, umawialiśmy się na spotkanie... Piotrusiu Kochany ... nie mogę już nawet pisać ... nie mogę zasnąć , nic nie mogę ... mogę tylko płakać i wyć ... i wyję...Piotrusiu... dopiero przed chwilą odszedłeś ... a ja już tęsknię ... wszyscy już tęsknimy ... i płaczemy... i nie rozumiemy... tak inaczej , tak pusto będzie teraz bez Ciebie...Jak to wszystko ogarnąć , mój Przyjacielu... Nasz Przyjacielu ... Dobry , Wrażliwy Człowieku , Wspaniały Artysto , Cudowny, Życzliwy Kolego... Nasz Piotrusiu Kochany... Ku.wa mać! Nie przyjmuję tego do wiadomości, rozumiesz?!!! Nie przyjmuję... ale muszę ... i rozpaczam ... za wcześnie zebrało Ci się ten wieczny sen”, pisał pełny smutku aktor na swoim Instagramie po piątej rano.

Inną osobą, która w ostatnim czasie współpracowała z aktorem była Barbara Kurdej-Szatan. Aktorka widziała uśmiechniętego i pełnego energii 65-latka jeszcze cztery miesiące temu… „Pod koniec sierpnia brałam udział w „bitwie poetyckiej” na „Imieninach Jana Kochanowskiego”....dopiero co... chwilę temu.... Jego głos... przyprawiający o dreszcze, pełen ogromnych emocji, porażająco piękny i głęboki, niezwykła osobowość teatralna i filmowa... Piotr Machalica [*] jeszcze tyle mógł Pan dać światu - to tak potwornie smutne... :((((((((((((„, napisała na swoim profilu w sieci.

Wielką dawkę wspomnień i tak bardzo potrzebnych nam teraz dobrych słów dodała od siebie Agata Młynarska. „Jeszcze słyszę głos Piotra w słuchawce, rozmawiamy o płycie z piosenkami Młynarskiego. Ciepło, serdecznie, wzruszająco mówi o Tacie. Proponuje wybór swoich ulubionych piosenek. Mówi, że bez Ojca jest marnie. Dlatego chce „zrobić” jego piosenki, lepiej mu z nimi. „Są potrzebne. Młynarza trzeba śpiewać.” To jego ostatnia płyta... Piotr był często scenicznym alter ego Taty. W różnych spektaklach, na różnych scenach śpiewał jego piosenki. Miał wrażliwość, inteligencję, delikatność, poczucie humoru i co bardzo ważne, skromność i autorytet” napisała na Instagramie. „Tata bardzo liczył się ze zdaniem Piotra. Uważał, że pewne teksty tylko on potrafi przekazać. Ma do nich inteligencki tytuł. Obaj nosili amerykańskie kurtki wojskowe. Jego życzliwość i ciepło pomogły mi przejść przez żałobę. A teraz Piotr odszedł... bez zapowiedzi, tak nagle. Piotrze, czy aż tak śpieszno Ci było tam?”, dodała to i wiele więcej dziennikarka.

Reklama

Ulubieńca publiczności pożegnali też między innymi: Magda Umer, Magdalena Lamparska, Alicja Przerazińska, przedstawiciele Związku Artystów Scen Polskich, Kamila Biedrzycka, Anna Dereszowska, Cezary Pazura, Tomasz Domagała, Andrzej Chyra Krzysztof Materna, Beata Sadowska, Sonia Bohosiewicz, Kasia Skrzynecka, Piotr Stramowski czy Grażyna Wolszczak, która napisała przepięknie: „Jeśli powiem, że zgasło Słońce, nie będzie w tym cienia przesady...”.

Grażyna Gudejko
Reklama
Reklama
Reklama