Reklama

Reklama

Jak podają zagraniczne media, brytyjska wokalistka, Adele, pojawiła się na miejscu tragedii. Inne źródło informuje, że Adele nie przyjechała tam sama. Miała jej towarzyszyć mąż, Simon Konecki.

Świadkowie zdarzenia twierdzą, że Adele „chodziła i przytulała wszystkich’’. Gwiazda nie kryła wzruszenia.

W pożarze, który wybuchł w nocy z wtorku na środę w wieżowcu mieszkalnym Grenfell Tower, zginęło co najmniej 17 osób, a 78 zostało rannych. 20 osób jest w stanie krytycznym. Służby ratunkowe i burmistrz Londynu, Sadiq Khan, twierdzą, że liczba ofiar może się zmienić.

Źródło: TVN24

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama