Reklama

Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie pisemne wyroku z 22 października ubiegłego roku, w którym orzeczono niekonstytujność przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ma zostać dziś opublikowany w Dzienniku Ustaw. przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet mówią wprost: „Jesteśmy gotowe, żeby wyjść na ulice”.

Reklama

Ogólnopojski Strajk Kobiet: Wyraźcie swój gniew tak, jak uważacie

Z opublikowanego w środę przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia wynika m.in., że prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu nie jest wystarczające dla dopuszczalności pozbawienia życia człowieka w okresie prenatalnym.

Przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zwołały konferencję prasową, w ktróym mówią wprost: „Jesteśmy już gotowe, żeby wyjść na ulice. Za chwilę wychodzimy, spotkamy się o 18.30 na ulicy Szucha, pod czymś, co kiedyś było Trybunałem Konstytucyjnym”, zapowiedziała Agnieszka Czerederecka. Zapowiedziano, że protesty odbędą się w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu czy Katowicach: „Jesteśmy w pełni gotowości, wychodzimy, odbieramy to jako totalną potwarz”, zapowiedziała Klementyna Suchanow. „Jeśli do tej pory mówiliśmy o piekle kobiet, to chyba będziemy musiały zacząć o piekle dla rządu. Po prostu zgotujemy wam piekło, nie podarujemy wam tego. Dzisiaj jest 27. dzień stycznia. Zapamiętajmy tę datę, bo to może być ważna data”, dodała.

„Wszystkich zapraszamy, wszystkich prosimy, wszystkich wzywamy do tego, żeby wyszli, do tego, żeby się zmobilizowali, i żeby tym razem iść tak, żeby zostawiać ślady. Wyraźcie ten swój gniew tak, jak uważacie. To nie my zaczęłyśmy”, powiedziała Marta Lempart.

Reklama

Zgodnie z zapowiedzią, protesty kobiet odbyły się w całym kraju. W Warszawie protestujący zgromadzili się około godziny 18.00 przed Trybunałem Konstytucyjnym. Uczestnicy mają ze sobą transparenty, emblematy Strajku Kobiet, wygłoszono przemówienia. Na miejscu pojawiły się siły policji, które nawiązują do rozejścia się.

Jakub Kaminski/East News
Reklama
Reklama
Reklama