Tragedia w Świnoujściu. Samochód wjechał do wody, nie żyje dwoje 15-latków
Dramatyczny finał akcji ratunkowej
Wczoraj po godzinie 18.00 doszło w Świnoujściu do tragedii. Samochód z trzema nastoletnimi osobami wpadł do rzeki. Mimo podjęcia natychmiastowej akcji ratunkowej, dwójki z nich nie udało się uratować. Ofiary miały zaledwie 15 lat...
Tragedia w Świnoujściu: dwie osoby nie żyją
Do tragicznego zdarzenia doszło po godzinie 18.00 przy ulicy Pomorskiej w Świnoujściu przy przeprawie promowej „Karsibór”. Auto osobowe z trzema osobami wpadło do rzeki, prawdopodobnie w trakcie „driftowania”, czyli „techniki jazdy pojazdem w kontrolowanym poślizgu”. 14-letni chłopak zdołał wydostać się z pojazdu, dwójka 15-latków (chłopiec i dziewczyna) nie mieli tyle szczęścia i przebywali uwięzieni w aucie przez ponad dwie godziny.
Ratownicy wyłowili ich przed godziną 21.00 i od razu rozpoczęto resuscytację. Niestety, po 21.00 Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej potwierdził, że u obu osób „stwierdzono zgon”.
Tragedia w Świnoujściu: śledztwo
Okoliczności zdarzenia, mające wyjaśnić przyczyny tragedii, bada obecnie policja oraz prokuratura.
14-letni chłopak, który zdołał uwolnić się z samochodu, przebywa w szpitalu. Jest wyziębiony, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo