Anna Korcz pozwoliła synowi poprowadzić auto i wszystko nagrała. Teraz musi mierzyć się z falą komentarzy
W samochodzie poza 10-letnim kierowcą pasażerem był też wnuczek gwiazdy
Ostatni weekend zachęcił do wyjazdów za miasto z czego skorzystała między innymi aktorka Anna Korcz. Ulubienica publiczności na miejsce odpoczynku wybrała nazwany swoim imieniem i nazwiskiem zaciszny ośrodek w Pomiechówku pod Warszawą. W czerpaniu przyjemności ze słońca towarzyszyli jej 1,5 roczny wnuk Franek i 10-letni syn Jan. Niestety internauci zauważyli, że znana artystka wpadła podczas rodzinnego wypadu na nieodpowiedzialny pomysł.
10-letni syn Anny Korcz za kierownicą auta – opinie z sieci
Kilkanaście godzin temu na profilu gwiazdy Na wspólnej pojawiła się seria zdjęć, na którym szczęśliwa mama i babcia pozuje w samochodzie z synem i wnukiem. „Kochani! Całe życie w drodze! On my way! Z moimi Milusińskimi!!! Zawsze wesoło!!!”, napisała aktorka pod fotografiami.
W tym samym czasie Anna Korcz dodała na InstaStories kilka filmów, które nagrała z siedzenia pasażera. Samochód prowadził bowiem jej 10-letni syn. „Zmienia mi się kierowca, nie wiem co się dzieje”, mówiła rozbawiona całą sytuacją artystka. „Jan Pigoń za kierownicą nie zapiął pasów, no pięknie. Ale jesteśmy już w lesie, wybaczycie nam?”, dodała. W próbie jazdy nastolatka towarzyszył też roczny wnuczek 52-latki. „Zobacz Franek, cześć. Dzień dobry”, mówiła do niego na filmiku znana babcia.
Podzielenie się z internautami właśnie tym momentem prywatnego życia Anny Korcz chyba nie spodobało się jej wielbicielom. Aktorka szybko usunęła bowiem wideo z sieci, a pod jej najnowszym zdjęciem z Pomiechówka pojawiły się negatywne komentarze. Fani talentu 52-latki ocenili pozwolenie na prowadzenie auta przez małego chłopca jako zły pomysł. „Może mój tata też dawał mi się szybko uczyć jeździć autem, ale Aniu nie wpadłabym na to żeby pół Polski o tym poinformować”; „Dzieciak za kierownicą? Uważa Pani to za zabawne? To skrajnie nieodpowiedzialne, żenujące w dodatku że "chwali się" Pani swoim brakiem wyobraźni na social mediach! I nieważne gdzie jeździ, czy to polna droga czy parking. To z Pani strony szczyt głupoty!”; „Jak można tak nieodpowiedzialnie wozić dzieci?”, brzmiały opinie internautów.
Co na to gwiazda serialu TVN? Anna Korcz odpowiedziała na jeden z powyższych komentarzy smutną minką. Wierzymy, że aktorka żałuje nieprzemyślanej decyzji – prawdopodobnie stąd też nie można już zobaczyć na jej Instagramie wspomnianego filmu.