Reklama

„Projekt UFO” to czteroodcinkowy miniserial Netflixa, który przenosi widzów do lat 80. XX wieku, gdzie w fikcyjnej miejscowości Truskasy dochodzi do rzekomego lądowania UFO. Inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z Emilcina, serial łączy elementy science fiction z realiami PRL-u, ukazując, jak jedno zdarzenie może wpłynąć na całe społeczeństwo.

Inspiracja prawdziwymi wydarzeniami z Emilcina

Serial „Projekt UFO” oparty jest na jednym z najbardziej znanych przypadków domniemanego kontaktu z istotami pozaziemskimi w Polsce. W 1978 roku w Emilcinie, małej wsi w województwie lubelskim, rolnik Jan Wolski miał napotkać „potworaki” – tajemnicze istoty, które zabrały go na pokład dziwnego obiektu. Do dziś w tej miejscowości stoi pomnik UFO, upamiętniający to zdarzenie, które nadal rozbudza wyobraźnię wielu Polaków. Jeśli będziecie w pobliżu, warto tam pojechać i go zobaczyć. Może poczujecie też w tym miejscu niezwykłą energię?

Twórcy serialu nie odtworzyli dosłownie historii z Emilcina, ale stworzyli własną fikcyjną narrację na jej podstawie. Dzięki temu serial zyskał unikalny klimat i przestrzeń do pokazania wielu społecznych i politycznych aspektów epoki PRL-u.

Fabuła osadzona w realiach PRL-u

Akcja „Projektu UFO” rozgrywa się w latach 80. w fikcyjnej miejscowości Truskasy na Warmii. Serial rozpoczyna się od relacji Zbigniewa Sokolika (Mateusz Kościukiewicz), który twierdzi, że był świadkiem lądowania NOP – niezidentyfikowanego obiektu podwodnego. Sprawa trafia do popularnego programu telewizyjnego „Bliskie spotkania”, prowadzonego przez Jana Polgara (Piotr Adamczyk). Jednak zamiast pomóc, Polgar publicznie ośmiesza Sokolika.

Władze PRL, reprezentowane przez Henryka Wierusza, postanawiają potraktować sprawę poważnie i wysyłają Sokolika oraz Polgara do Truskasów w celu zbadania incydentu. Do akcji włączają się również inne postacie: Julia Borewicz, niedowidząca milicjantka, oraz Wera Wierusz, charyzmatyczna gwiazda telewizji i córka wpływowego polityka. Wszyscy oni mają własne cele i ukryte motywacje.

Projekt UFO, Netflix
Odtwórcy głównych ról w serialu „Projekt UFO”: Piotr Adamczyk i Mateusz Kościukiewicz. Netflix

Główne postacie i ich motywacje

Serial prezentuje szeroką paletę barwnych postaci, których losy przeplatają się w nieoczekiwany sposób:

  • Zbigniew Sokolik (Mateusz Kościukiewicz) – bohater z prowincji, który staje się pionkiem w większej grze.

  • Jan Polgar (Piotr Adamczyk) – cyniczny dziennikarz z ambicjami, który nieoczekiwanie zaczyna traktować sprawę poważnie.

  • Henryk Wierusz (Adam Woronowicz) – wysoko postawiony urzędnik PRL, dla którego incydent UFO staje się narzędziem do realizacji politycznych planów.

  • Wera Wierusz (Maja Ostaszewska) – gwiazda telewizyjna z własnymi ukrytymi intencjami.

  • Julia Borewicz (Julia Kijowska) – niepozorna milicjantka, która okazuje się być kluczową postacią w rozwikłaniu tajemnicy.

  • Lenta (Marianna Zydek) – tajemnicza kobieta z własnym planem.

Każda z tych postaci wnosi do fabuły nowy wątek i napięcie, które stopniowo eskaluje do finału.

Dlaczego warto obejrzeć „Projekt UFO”?

„Projekt UFO” to nie tylko próba reinterpretacji znanego przypadku z Emilcina, ale przede wszystkim spojrzenie na polskie społeczeństwo końcówki lat 70. i początku 80. przez pryzmat niecodziennego wydarzenia. Twórcy pokazują, jak jeden incydent może wywołać lawinę reakcji: medialnych, politycznych, społecznych.

To również serial o manipulacji informacją, poszukiwaniu prawdy i granicach wiary. Jeśli szukasz oryginalnej polskiej produkcji, która łączy elementy thrillera, sci-fi i satyry społecznej – „Projekt UFO” to propozycja, obok której nie można przejść obojętnie.

Reklama
Reklama
Reklama