Musiała uciekać ze swojej rezydencji. Po kilku dniach milczenia zamieściła poruszający wpis: "Modlę się"
"Przesyłam wyrazy miłości!", napisała Britney Spears

Sytuacja w Los Angeles wciąż jest bardzo trudna. Wielkie pożary pustoszą Kalifornię. Tysiące osób straciły dobytki całego życia. Fotografie, które pojawiają się w sieci poruszają, a opowieści mieszkańców wprost łamią serce. Britney Spears także została ewakuowana ze swojej posiadłości. „Modlę się”, napisała.
Pożary w Kalifornii: Britney Spears uciekła ze swojego domu. Opowiedziała o dramacie
Od kilku dni Kalifornia walczy z potwornym żywiołem. Hrabstwo Los Angeles opanowało pięć pożarów: Hurst Fire, Lidia Fire, Eaton Fire, Kenneth Fire oraz Palisades Fire. Media informują o śmierci dziesięciu osób, a ponad 150 tysięcy mieszkańców zostało ewakuowanych. Część z nich straciła dorobek całego życia. Strażacy w zaledwie sześciu procentach kontrolują pożar w Palisades.
Sytuacja w hrabstwie Los Angeles jest dramatyczna. Ogień zniszczył wszystko na swojej drodze. Także wiele gwiazd straciło swoje domy m.in. Miles Teller, Mark Hamill, Adam Brody, Anthony Hopkins, Paris Hilton, Tom Hanks. „Możliwe, że Palisades Fire stanie się nie tylko najkosztowniejszym pożarem w historii Kalifornii, ale i całego kraju”, mówił o pożarze w dzielnicy celebrytów klimatolog Daniel Swain.
Jamie Lee Curtis, która mieszkała w Pacific Palisades, gdzie pożar wybuchł około 10:30 we wtorek, 7 stycznia, ujawniła, że domy jej przyjaciół i szkoły również zostały zniszczone w pożarze. „To naprawdę okropna sytuacja ”, powiedziała, dodając, że wraca do Los Angeles w czwartek, aby „spróbować pomóc moim przyjaciołom”.
Czytaj też: Alicja Bachleda-Curuś od lat mieszka w Los Angeles. Teraz prosi fanów o modlitwę
Rezydencję w Kalifornii opuściła również Britney Spears. Okolica został objęta zagrożeniem pożarowym. Gwiazda muzyki pop zamieszkała w hotelu i jest bezpieczna.
Przez kilka dni nie miała kontaktu ze światem, ponieważ została odcięta od telefonu. Gwiazda wyraziła swoje wsparcie dla wszystkich mieszkańców i wierzy, że są bezpieczni.
„Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku! Musiałam ewakuować się z domu i 4 godziny jechałam do hotelu! Nie było mnie przez ostatnie dwa dni, ponieważ nie miałam prądu do ładowania i właśnie odzyskałam telefon! Modlę się, żebyście wszyscy mieli się dobrze i przesyłam wyrazy miłości!”, podkreśliła.
Źródło: TVN24, Instagram, Plejada, Zloteprzeboje.pl
Czytaj też: Tragedia w Los Angeles, miasto walczy z pożarem. Gwiazdy donoszą o trudnej sytuacji
Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12