Mieli wziąć ślub kościelny po pielgrzymce w Chicago. Teraz Marcela Koterska wyznała, jak było naprawdę
"Muszę wziąć to na siebie"
Jakiś czas temu Michał Koterski wyznał, że po cywilnym ślubie w Key West, zamierzają z Marcelą Leszczak wziąć kościelny ślub w Chicago. Miało się to odbyć po pół roku, zaraz po pielgrzymce. Teraz kobieta wyznała prawdę, czy ślub rzeczywiście się odbył.
[Ostatnia publikacja treści na Viva Historie 28.08.2024 r.]
Marcela Leszczak i Michał Koterski wzięli ślub
Celebryci oficjalnie wzięli ślub w połowie stycznia. Towarzyszył im wówczas syn Fryderyk, a ceremonia odbyła się nad oceanem w Key West. Było niezwykle romantycznie, a para do samego końca wszystko trzymała w tajemnicy. Chcieli, aby wszystko miało charakter bardzo kameralny i zależało im, aby nikt nie popsuł tego dnia. Był to ślub cywilny, a para myślała również o ślubie kościelnym. Koterski mówił kiedyś, że ma się on odbyć po pielgrzymce w Chicago. Teraz jego żona zabrała głos w tej sprawie.
ZOBACZ: Zadebiutował w ''Dzień dobry TVN'', Maciej Dowbor zachwycił fanów. Mówi się o transferze roku
Marcela Koterska szczerze o ślubie kościelnym
Misiek Koterski jakiś czas temu w rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że ślub kościelny para weźmie w sierpniu, tuż po pielgrzymce w Chicago.
Ksiądz Paweł powiedział, że będziemy iść z tą pielgrzymką z Polonią, na końcu zagrają nam górale i na tej końcowej mszy weźmiemy ślub - mówił Koterski. Pomyślałem sobie, że to fantastyczny pomysł i że przyszedł z góry, Bóg nam podał rękę. Zapytałem Marceli, co ona na to i powiedziała, że świetnie, że to super pomysł.
Marcela Koterska zapytana na Instagramie o to, co ze ślubem kościelnym, przyznała, że się on nie odbył. Pielgrzymka, o której wspominał Koterski, już się odbyła i para wzięła w niej udział. Ślub niestety się nie odbył...
CZYTAJ TEŻ: Andrzej Piaseczny zdobył się na poruszające wyznanie. Tak wspomina tatę
Muszę wziąć to na siebie, bo nie miałam gotowości na ślub. Michał to zrozumiał i oczywiście plan został przesunięty na inną okazję
Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na kolejny termin.
Źródło: Pudelek, Wirtualna Polska