Maryla Rodowicz opowiedziała, jak nakryła męża na zdradzie. ''Jak jesteś w związku, to czujesz, że coś jest nie halo"
Wokalistka korzystała z pomocy prywatnego detektywa
Maryla Rodowicz od lipca 2021 jest już po rozwodzie. Wokalistka opowiedziała niedawno o tym, jak dowiedziała się o zdradzie męża i jak bardzo poczuła się wówczas skrzywdzona. Niewierność partnera potwierdził prywatny detektyw. "Miałam czarno na białym, że mój mąż wychodzi ode mnie, patrzy na zegarek i jedzie w innym kierunku do jakiejś laski swojej" mówiła.
ZOBACZ TEŻ: Maryla Rodowicz chłodno o relacjach z Beatą Kozidrak. „Nie ma przyjaźni”
Maryla Rodowicz o rozpadzie małżeństwa
Diwa polskiej estrady miała wszystko. Karierę, kochającego męża, wspaniałe dzieci. A jednak były to tylko pozory. Wokalistka przez dwa lata toczyła sądową batalię z mężem, chcąc orzeczenia o jego winie co do rozpadu małżeństwa. Niestety sąd podjął decyzję niekorzystną dla Rodowicz, odrzucając jej wniosek o alimenty oraz orzekając o winie obojga małżonków. W rozmowie z Plotkiem, Maryla Rodowicz wróciła do trudnych chwil sprzed kilku lat.
Kiedy się dowiedziałam, że mąż mnie zdradza, to było straszne. Jak jesteś w związku, to czujesz, że coś jest nie halo. Ja też miałam takie sygnały — czytamy.
Rodowicz wynajęła detektywa
Wokalistka nie mogła uwierzyć, że jej podejrzenia są słuszne. Potrzebowała dowodu. Zatrudniła więc prywatnego detektywa, który śledził jej męża. Jej podejrzenia okazały się słuszne, chociaż początkowo sama nie była przekonana. Zaczęło się od pewnego wyjścia na siłownię.
"To była sobota. Mój mąż spakował torbę sportową i mówi: »A pojadę do siłowni«. Ja mówię: »Wiesz co, ja też pojadę, to spotkamy się na miejscu«. No i ja pojechałam, a on tam nigdy nie dotarł. Od tego się zaczęło. (...) To była naprawdę trauma. Jak dostałam zdjęcie od detektywa, to nie wiedziałam z kim się podzielić tą straszną informacją, tym dramatem. Pamiętam, że pojechałam do mojego znajomego, jak pokazałam mu te zdjęcia, to ręce mi się trzęsły. To było okropne (...). Te pierwsze lata były trudne" — opowiada Rodowicz w wywiadzie dla Plotka.
Teraz Rodowicz jest już wolna i szczęśliwa. Trzymamy kciuki, aby na jej drodze pojawiali się tylko dobrzy ludzie.