Maryla Rodowicz chłodno o relacjach z Beatą Kozidrak. „Nie ma przyjaźni”
Dwie największe gwiazdy polskiej estrady za sobą nie przepadają?
Maryla Rodowicz i Beata Kozidrak to dwie największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. W tym roku występowały również podczas Sylwestra w Polsacie, jednak fani nie doczekali się ich wspólnego występu. Rodowicz wystąpiła z Cleo i Dodą, a Beata Kozidrak solo. Maryla w jednym z wywiadów dość chłodno wypowiedziała się na temat relacji z Kozidrak… czyżby Panie za sobą nie przepadały?
Maryla Rodowicz o relacjach z gwiazdami
Podczas tegorocznego Sylwestra, Maryla Rodowicz była gwiazdą Polsatu. Na scenie pojawiła się w towarzystwie Dody i Cleo, a także Michała Wiśniewskiego. Jeszcze dwa lata temu Rodowicz i Doda dołączyły na scenie do Kozidrak, śpiewając wspólnie hit „Ta sama chwila”. Teraz to już tylko historia…
Bardzo lubię Dodę. Obie się lubimy. Doda mnie wyciągnęła po prostu. Stałam za kulisami, złapała mnie za rękę i wyciągnęła na siłę – mówiła Rodowicz.
Rodowicz o Kozidrak
Chociaż w 2020 roku mogliśmy oglądać spektakularny występ Kozidrak i Rodowicz na jednej scenie, możemy się spodziewać, że więcej się to nie powtórzy. Maryla Rodowicz w chłodnych słowach wypowiedziała się ostatnio na temat liderki Bajmu. Możemy więc wnioskować, że Panie nie darzą się zbytnią sympatią.
Nie, no nie ma przyjaźni. Nie ma takiej bliskości jak z Dodą – podkreśliła Rodowicz.
Również na Instagramie Rodowicz na próżno szukać jakichkolwiek zdjęć z Beatą Kozidrak. Jak sądzicie, co poróżniło artystki? Czyżby walka o tytuł najlepszej wokalistki w Polsce?