Reklama

Ostatnie tygodnie nie są zbyt łaskawe dla Marysi Sadowskiej. Artystka poinformowała, że leży w szpitalu i jest bardzo osłabiona. Przekazała swoim fanom, jak obecnie się czuje i zaapelowała o ostrożność. Co dokładnie powiedziała Sadowska?

Reklama

Maria Sadowska wylądowała w szpitalu

Fani bardzo niepokoją się o Marysię Sadowską, która wylądowała w szpitalu. Teraz przekazała pilne wieści o tym, jak obecnie się czuje. Przyznała, że nigdy nie była aż tak chora.

"Cześć kochani. Leżę już drugi dzień w szpitalu. W szpitalu południowym na Ursynowie. Mam tu świetną opiekę, ale niestety nie polepszyło mi się od ostatniego razu. Jest mi smutno. Dziękuję wszystkim za wszystkie życzonka od was. Nie mam siły nic publikować. Będzie mi miło, jeśli zobaczycie teledysk, który wyreżyserowałam dla Patrycji Markowskiej. Nazywa się "Karminowy". Wybaczcie, że nic nie publikuję, ale na razie po prostu nie mam siły" - przekazała artystka na swoim Instagramie.

20-09-2019 Gdynia
44. Festiwal Polskich Filmow Fabularnych Gdynia
foto: Daniel Wysocki/ONS ONS

ZOBACZ TEŻ: Maria Sadowska szczerze o małżeństwie: „Wcześniej byłam niechętna ślubom. Ale jak ma się dwoje dzieci, to już inna kwestia"

Sadowska apeluje o ostrożność

Marysia Sadowska poinformowała, że choroba towarzyszy jej już od 4 tygodni, a w wyniku braku poprawy i wręcz pogorszenia, trafiła do szpitala. W rozmowie z Kozaczkiem przyznała, co się wydarzyło.

"Od 4 tygodni jestem już chora. Na początku miałam tylko kaszel, więc faktycznie chodziłam do pracy, żeby skończyć montaż mojego nowego filmu: "Sami w domu". Ale potem się rozłożyłam w domu. Nigdy w życiu nie byłam tak chora - gorączka, dreszcze, bóle całego ciała, duszności i zero sił. I ciągle taki schemat: tak jakby 3 dni lepiej, a potem znowu 3 dni gorączki - przekazała dla Kozaczka.

Sadowska podkreśliła, że panujący obecnie wirus jest bardzo zdradliwy. Przez długi czas, nikt nie wiedział zupełnie co jej dolega.

"W testach na grypę nic mi nie wyszło. Byłam raz na SOR-ze, brałam dwa antybiotyki i nic. Musiałam pierwszy raz w życiu odwołać koncert. Teraz leżę w szpitalu bardzo osłabiona. Apeluję do wszystkich, żeby wrócili do noszenia maseczek i dezynfekowania rąk. Uważajcie na siebie! " - podsumowała.

Marii Sadowskiej życzymy dużo zdrowia!

Reklama

Źródło: Pudelek, Kozaczek

Reklama
Reklama
Reklama