Reklama

Nemo właśnie odwiedziło Polskę. Teraz udziela wielu wywiadów, a niebawem wystąpi w finałowym odcinku programu Top Model. Okazuje się, że pierwszy raz do Warszawy przyjechało w sierpniu, dzięki... Lunie. Tak Nemo opowiada o relacji z naszą byłą reprezentantką oraz zdradza, jak radzi sobie po wygranej w Eurowizji.

Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ 22.11.2024 r.]

Nemo o relacji z Luną

W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem Nemo przyznało, że w sierpniu zjawiło się na urodzinach Luny. „Tak to było sekretne przyjęcie urodzinowe Luny?", spytał prowadzący rozmowę. „Chyba nie aż tak sekretne, skoro już wszyscy o nim wiedzą (śmiech)", odpowiedziało.

Nemo w wywiadzie dla portalu Świat Gwiazd dodało: „Zaczęło się od tego, że Luna przyjechała na moje urodziny do Berlina. Też obchodzę je w sierpniu, potem ona zaprosiła mnie. I z tego powodu Nemo pierwszy raz przyjechało do Warszawy i zakochało się w tym mieście. Jest niezwykłe. Przez trzy, cztery lata Nemo mieszkało w Berlinie. Energie tych dwóch miast są bardzo zbliżone do siebie. Poza tym miejsce tworzą ludzie, a tych, których znam, są wspaniali", zwierza się w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dosięgły ją okrutne komentarze, teraz zabrała głos. Luna o relacji z rodzicami

Luna, Nemo
Luna, Nemo Instagram: @musicofluna

Nemo o życiu po wygranej w Eurowizji

W tym samym wywiadzie dziennikarz spytał Nemo: „Jak zwycięstwo w Eurowizji zmieniło Twoje życie?". Okazuje się, że Nemo porzuciło Berlin i zamieszkało w Londynie, gdzie się rozwija. Poza nieustannie dobrym kontaktem z najbliższymi, życie Nemo wywróciło się do góry nogami. „Na wielu płaszczyznach. Chyba najważniejszy aspekt jest taki, że mieszkam teraz w Londynie, a nigdy nie miałem nawet tego w planach. Gdybyś powiedział mi to nawet tydzień przed Eurowizją, Nemo by w to nie uwierzyło. Przeprowadzka do innego miasta zmieniała moje życie. Ale w tym wszystkim moja rodzina i przyjaciele są ze mną. Poza tym całe życie wywróciło mi się do góry nogami.", podsumowało.

Źródło: Świat Gwiazd

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Miłość inspiruje ją do tworzenia: „Nie jest wykluczone, że za miesiąc okaże się, że jestem zaręczona”

Nemo of Switzerland, who performed the song The Code, celebrates after winning the Grand Final of the Eurovision Song Contest in Malmo, Sweden, Saturday, May 11, 2024. (AP Photo/Martin Meissner)
Nemo Martin Meissner/Associated Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama