Maciej Kurzajewski nie mówił o tym wcześniej. Teraz wyjaśnił, kto naprawdę mieszka z nim i Katarzyną Cichopek

Maciej Kurzajewski w niezwykle szczerym wywiadzie wyjawił, że jego 19-letni syn Julian mieszka razem z nim i Katarzyną Cichopek. Wspólne życie pod jednym dachem zmodernizowanego domu stoi po znakiem harmonii i wzajemnego zrozumienia. „Zawsze mieliśmy dobrą relację” – deklaruje dziennikarz.

Maciej Kurzajewski o relacjach z synami

Prezenter od lat znany z ekranów telewizorów, bardzo rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. Stroni od medialnego zgiełku, Tym razem zrobił wyjątek i otworzył się m.in. na temat relacji z synami, 28-letnim Franciszkiem i 19-letnim Julianem – owocami jego małżeństwa z Pauliną Smaszcz. Mimo rozwodu, Maciej utrzymuje bliski kontakt z dziećmi. Zapewnia, że relacje między nimi zawsze były dobre.

A nie było to proste, choćby dlatego, że młodszy przebywał dosyć długo na wymianie uczniowskiej w Holandii, zaś starszy najpierw studiował w Izraelu, zaś obecnie wraz z żoną i dzieckiem mieszka we Włoszech.

Czytaj także: „Byłby dopełnieniem” – Maciej Kurzajewski szczerze o ślubie z Katarzyną Cichopek. Padły bardzo osobiste słowa

Julian zamieszkał z ojcem i Katarzyną Cichopek

W wywiadzie udzielonym Mateuszowi Szymkowiakowi dla serwisu „Świat Gwiazd” Kurzajewski ujawnił, że jego młodszy syn 19-letni Julian co prawda na co dzień studiuje z dala od domu, ale gdy pojawia się w Warszawie, mieszka z tatą i jego partnerką. To samo tyczy się starszego syna, 28-letniego Franciszka.

„Kupiliśmy dziesięcioletni dom i zmodernizowaliśmy go pod swoje potrzeby, biorąc pod uwagę także dzieci Kasi oraz moich synów. Każdy ma tam swoje miejsce, a mieszka nam się wspólnie, myślę, bardzo dobrze. Mój młodszy syn, który studiuje poza Warszawą, mieszka z nami i bardzo często przyjeżdża. Każdą wolną chwilę spędzamy wtedy razem. Franek, kiedy przyjeżdża z Włoch, także zatrzymuje się u nas”, ujawnił.

Maciej Kurzajewski nie ukrywa radości z faktu, że Julian zamieszkał z nimi. Podkreśla, że codzienne życie z synem przynosi mu wiele satysfakcji i daje możliwość zacieśniania więzi. „Zawsze mieliśmy dobrą relację i rozmawialiśmy o tematach, które są nam bliskie i istotne. Tak było, tak jest i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak miało być w przyszłości” – powtarza, zapewniając, że wspólne mieszkanie to nie tylko wygoda, ale przede wszystkim wyraz bliskości i zrozumienia między ojcem a synem.

Czytaj także: Była żona nie odpuszcza, Maciej Kurzajewski nie pozostaje dłużny. Nie mógł dłużej milczeć. Tak mówi o Paulinie Smaszcz

Wspólny dom z myślą o dzieciach. Kurzajewski o patchworkowej rodzinie

Para mieszka w dużym domu, który przystosowali do potrzeb całej rodziny. Uwzględniono w nim zarówno dzieci Katarzyny Cichopek, jak i synów Macieja Kurzajewskiego. Czy trudno tworzyć patchworkową rodzinę tak, by każdy czuł się zaopiekowany i bezpieczny? Według dziennikarza nie jest to łatwe, ale możliwe i daje ogrom radości i satysfakcji.

„To zależy od chęci, nastawienia i tego, że ma się potrzebę, żeby wszyscy czuli się dobrze w takiej rodzinie. Myślę, że nasze dzieci czują się ze sobą również bardzo dobrze. To jest taki obrazek, który daje nam tyle radości i satysfakcji - naprawdę jest to możliwe do zbudowania. Oczywiście, że każdy dzień wymaga czujności i tego, byśmy z każdej strony starali się budować dobre relacje, ale to jest zadanie do wykonania” – zastrzega.

Czytaj także: Maciej Kurzajewski opublikował zdjęcie z synem, fani oniemieli. 28-letni Franciszek przeszedł ogromną metamorfozę

Bliskie relacje rodzinne. Tak mówi o dzieciach Chiopek

Zarówno z Franciszkiem, jak i Julianem, Maciej Kurzajewski utrzymuje serdeczne relacje. Choć starszy syn już się usamodzielnił, ich kontakt jest regularny. Prezenter podkreśla, że relacje z dziećmi są dla niego bardzo ważne. To samo tyczy się syna i córki Katarzyny Cichopek z poprzedniego związku.

„To są świetni, młodzi ludzie, i od początku było mi bardzo miło, że zostałem zaakceptowany, a relacja między nami układała się bardzo dobrze. Jak tylko mogę służyć pomocą, to nią służę, i uważam, że to jest kwintesencja relacji - żeby wzajemnie sobie pomagać i wspierać się” – zaznacza.

Z rozmów wynika, że nowy etap życia, wspólny dom i relacje rodzinne przynoszą mu spełnienie i spokój.

Czytaj także: Smaszcz ujawniła jej dane osobowe, teraz przegrała w sądzie. Anna Mucha może odetchnąć z ulgą