Reklama

Maciej Jachowski ujawnił, że nowotwór, z którym zmagał się od wielu miesięcy, należy do przeszłości. Diagnoza była dla niego szokiem, jednak od samego początku postanowił nie poddawać się i walczyć o swoje życie. ""Nie ma już komórek nowotworowych w moim organizmie. Rak pokonany" — napisał pod koniec marca.

Reklama

Maciej Jachowski wygrał z nowotworem. Za nim trudne chwile i intensywne leczenie

W trakcie leczenia Jachowski przeszedł skomplikowaną operację, a następnie poddał się zarówno chemioterapii, jak i radioterapii. Proces terapii był wyniszczający fizycznie i psychicznie, jednak aktor nie tracił nadziei. W wywiadach podkreślał, że leczenie było ekstremalnie trudne, ale niezbędne, aby uratować mu życie. Temat ten poruszył m.in. na antenie "Dzień Dobry TVN", kilka miesięcy temu.

"Objawy były bardzo niepozorne. Chrypka, lekko zmieniający się głos — zrzucałem to na karb przeziębienia, lekko zaciągniętego nosa, kataru. Dopiero po kilku miesiącach zaczęły się poważniejsze problemy: puchnięcie gardła, bardzo mocne szczypanie języka, trudności z przełykaniem pokarmów. [...] Trzeba było szybko reagować" — tłumaczył, będąc gościem na kanapie popularnej śniadaniówki.

Maciej Jachowski, 21.01.2025 r.
Maciej Jachowski, 21.01.2025 r. Fot. Krzysztof Kuczyk / Forum

Wsparcie fanów i powrót do zdrowia

26 marca 2025 r. Maciej Jachowski podzielił się z fanami radosną informacją o pokonanej chorobie. Liczne wiadomości i słowa otuchy, które dodawały mu siły. Dziś z dumą może powiedzieć: „Wygrałem”. Jego ostatnie badania potwierdziły, że jest zdrowy i wolny od raka.

"Każdy dzień był walką. Z bólem, ze strachem, z bezsilnością. Były momenty, kiedy ciało odmawiało posłuszeństwa, a umysł krzyczał, że już nie da rady. Dziś wiem, że warto było walczyć. Dziś mogę powiedzieć: WYGRAŁEM. Kilka dni temu odebrałem wyniki ostatnich badań – nie ma już komórek nowotworowych w moim organizmie. Rak pokonany" — napisał aktor na Instagramie.

"To był najtrudniejszy czas w moim życiu – fizycznie i psychicznie. Choroba zabrała mi siły, ale dała coś bezcennego – świadomość, jak kruche, a jednocześnie jak silne jest ludzkie ciało. Pokazała mi, jak wielką moc mają ludzie wokół i jak cenny jest każdy dzień. Teraz zaczynam nową podróż – w stronę zdrowia, regeneracji, odzyskania siebie. I chciałbym zabrać Was ze sobą. Razem napiszmy nowy scenariusz. Nowotworze — dziękuję, że nauczyłeś mnie pokory, ale teraz mówię ci: żegnaj" — podsumował wpis, pod którym zaroiło się od serdecznych komentarzy i słów wsparcia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama