Agnieszka Chylińska wystosowała mocny apel! Sytuacja jest dramatyczna
Artystce trudno było ukryć emocje
Od trzech miesięcy nie zarabiają pieniędzy. Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderzyła w artystów. O imprezach masowych nadal nie może być mowy. Agnieszka Chylińska opowiedziała o dramatycznej sytuacji kolegów z branży w rozmowie z dziennikarzami „Dzień Dobry TVN”. Jak spędza czas izolacji? I dlaczego jest to dla niej tak trudne?
Agnieszka Chylińska o tym, jak spędza kwarantannę z rodziną
Nie może koncertować, jest zamknięta w czterech ścianach z rodziną i z fanami porozumiewa się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tak wygląda codzienność gwiazdy TVN. W rozmowie z studio Agnieszka Chylińska przyznała jednak, że czas ten ma swoje plus. Stwierdziła, że „na nowo odkryła macierzyństwo”.
„Nagle w tym ferworze spraw czas się zatrzymał i wylądowałam z dziećmi w domu, na tej zasadzie, że trzeba było po prostu z tymi dziećmi być, przyjrzeć się im i odkrywać macierzyństwo na nowo, w pełnym wymiarze. (...) Z jednej strony na początku było bardzo ciężko, trudno się przestawić (...), ale z czasem otworzyłam się na to. Okazało się, że kurczę mam świetną rodzinę, fantastyczne dzieci. Radziliśmy sobie wszyscy razem”, ujawniła w studiu „Dzień dobry TVN”.
Zdradziła także, że cała rodzina musiała zmierzyć się ze zdalnym nauczaniem dzieci, wraz z mężem Markiem przemalowała ściany w domu oraz... napisała kolejną książkę dla dzieci pod tytułem „Dzielny Oczak”. W tym wyjątkowym czasie mogła liczyć na wsparcie ukochanego oraz rodziców, choć był to przede wszystkim kontakt telefoniczny.
Był to jednak dopiero początek. W kolejnych wypowiedziach bez ogródek zaczęła uderzać w rząd i jego decyzję, by nadal nie było możliwości organizowania koncertów.
Agnieszka Chylińska w mocnym apelu. Prosi o przywrócenie koncertów
Agnieszka Chylińska wyraziła ubolewanie, że rząd lekceważy branżę artystyczną. Sama musiała odwołać swoją trasę z okazji 25-lecia pracy. W imieniu kolegów, ich rodzin i bliskich zaapelowała, by przywrócono koncerty, z których żyją nie tylko wokaliści, lecz także ekipy im towarzyszące, w tym techniczne. Wyjaśniła jednocześnie, że nie walczy o odmrożenie branży z egoistycznych pobudek, ponieważ gwiazdy jakoś sobie radzą.
„Szczerze mówiąc zazdroszczę piłkarzom, Ekstraklasie, że już mają swoich kibiców. Fajnie byłoby powrócić, jeśli jest to możliwe”, podkreśliła. Nawiązała w ten sposób to sytuacji sportowców. Kibice od 20 czerwca mogą wrócić na stadiony, pod warunkiem przestrzegania reżimu sanitarnego.
Następnie przeszła do sedna sprawy.
„Przychodzę z takim apelem, jeśli chodzi o wszystkich tych, którzy żyją z show-biznesu. Wspieram akcję „Otwieramy koncerty. Gramy bezpiecznie”. Chodzi o równe traktowanie, my nikomu nie chcemy odbierać pracy, my się nie pchamy. (...) Chcemy powrócić do pracy, ale nie mówię tylko w imieniu gwiazd, mówię też w imieniu kierowców i osób, które się gwiazdami zajmują: agentów, menadżerów, wszystkich technicznych. Ci ludzie są bez pracy, mają na utrzymaniu rodziny, więc jeśli już można coś ruszyć, to my też już byśmy bardzo chcieli powrócić. A to publiczność zdecyduje, czy kupi ten bilet. Chcemy mieć prawo występowania, skoro inni już mogą. Tak by było fair”, grzmiała artystka.
Brzmi rozsądnie?
Agnieszka Chylińska w sobotę pojawiła się na nagraniu „Dzień Dobry TVN”:
Artystka apelowała o odmrożenie koncertów. Zdradziła też, że czas izolacji spędzała z rodziną: