Pół wieku na scenie i nie ma dość. Choć wie, że ma niewiele czasu, nie dopuszcza do siebie jednego
Krystyna Prońko ani myśli o emeryturze!
Mówi o sobie, że jest uparta. Coś w tym jest, bo od ponad 50 lat doskonale kieruje swoim życiem na scenie. Krystyna Prońko muzykę traktuje tak, jak śpiewała w piosence - jako lek na całe zło. Stanowi ona aż 90 procent jej codzienności, a mimo tego, że nie uważa się za gwiazdę, bez wątpienia jest jedną z najjaśniejszych wokalistek jazzowej, rockowej i współczesnej estrady w Polsce. Jak wygląda jej obecne życie?
Krystyna Prońko i jej kariera
Krystyna Prońko zyskała uznanie na przestrzeni ponad 50 lat swojej kariery sceniczej. Wciąż przyciąga na swoje koncerty wielu młodych fanów. Nie wyobraża sobie jednak śpiewać stale tych samych hitów. Ciągnie ją w różne muzyczne zawirowania, dlatego obecnie, jak sama zdradza, pracuje nad nowym albumem, który ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Nieustannie rozwija swoją twórczość, poszukuje nowych dźwięków i inspiracji. Dla fanów artystki to niesamowita informacja. Legendarne utwory Prońko od lat są na ustach wszystkich Polaków - czyżby szykowały się nowe hity?
Krystyna Prońko nie tylko śpiewa
Artystka nie ogranicza się jedynie do występów scenicznych. W swojej bogatej karierze prowadziła również warsztaty dla wokalistów oraz klasę śpiewu. Była wymagającą nauczycielką, która zawsze dążyła do wydobycia z uczniów ich pełnego potencjału. Nigdy nie udzielała pochopnych, krytycznych porad, dlatego nie znajdziemy jej w programach typu talent show. Ten format zupełnie do niej nie przemawia i go nie rozumie.
„Ja tego nie znoszę. Nie wiem, jakie trzeba mieć w sobie samozaparcie, żeby w takich programach występować” - mówiła w wywiadzie dla TVN24.
Lek na całe zło
To nie tylko tytuł jednego z najpopularniejszych utworów wokalistki. Gdy przychodzi pora radzenia sobie ze złością, Krystyna Prońko ma swoje sprawdzone metody. Dla niej lekarstwem na zło jest heavy metal. Głośna muzyka w wykonaniu zespołu tego gatunku potrafi w pełni ją wyrwać z uczuć złości i odcinać od otaczającego świata. Przez tę "ścianę dźwięku" odnajduje spokój i odprężenie. Oczywiście w ten sposób radzi sobie ze złością w domowym zaciszu. Nas zachwyca to, że to jednak właśnie muzyka jest dla niej ukojeniem. To tylko pokazuje, jak ważną częścią jej życia są dźwięki, bez względu na gatunek. Jej wrażliwa, delikatna i artystyczna dusza potrzebuje bodźców właśnie w tej postaci, aby regulować swoje emocje.
CZYTAJ TEŻ: Krystyna Prońko - jej fani mówią, że miała głos jak bomba atomowa. Co dzisiaj słychać u piosenkarki?
Choć Krystyna Prońko podkreśla, że jest w pewnym sensie na końcu swojej muzycznej drogi, nie zamierza spocząć na laurach. Cały czas angażuje się w różne projekty i działania artystyczne. Zdaje sobie jednak sprawę, że czas i jej siły są ograniczone, a więc patrzy na przyszłość przede wszystkim bardzo realistycznie i jednocześnie odważnie. Bez względu na to, jak wiele jeszcze osiągnie, pozostanie jedną z ikon polskiej sceny muzycznej i przykładem artystycznej niezależności dla wielu pokoleń.