Kinga Rusin pokazała zdjęcie z córkami i poruszyła temat samodzielnego macierzyństwa. Jej słowa wzruszają do łez
Z okazji Dnia Matki Kinga Rusin opublikowała archiwalne zdjęcie z córkami i podzieliła się osobistą refleksją na temat samodzielnego macierzyństwa. Jej słowa poruszyły wielu obserwatorów. "Moimi największymi nagrodami i najwspanialszymi prezentami za lata samotnego macierzyństwa są moje dorosłe córki"

- Redakcja VIVA!
Z okazji Dnia Matki Kinga Rusin podzieliła się poruszającym wpisem na temat samodzielnego macierzyństwa, publikując archiwalne zdjęcie z córkami. Dziennikarka opisała swoje doświadczenia i wyzwania związane z wychowywaniem dzieci, wyrażając podziw dla wszystkich samotnych matek w Polsce. Jej słowa poruszyły setki obserwatorów.
Kinga Rusin dzieli się osobistym doświadczeniem. Poruszyła temat samodzielnego macierzyństwa
W Dniu Matki wiele znanych osób dzieliło się zdjęciami, wspomnieniami czy osobistymi doświadczeniami. Wśród nich znalazła się Kinga Rusin, która zamieściła na swoim profilu na Instagramie archiwalną fotografię z czasów, gdy jej córki były jeszcze malutkie. Wpis nie był jednak zwykłym wspomnieniem, lecz wzruszającą refleksją na temat samodzielnego macierzyństwa, którego doświadczyła.
Na archiwalnym kadrze zostały utrwalone chwile czułości i bliskości z czasów, gdy jej córki były jeszcze małymi dziewczynkami. Dziś obie kobiety kroczą własnymi ścieżkami zawodowymi – Pola, starsza z sióstr, rozwija się w świecie mediów, natomiast Iga zyskała uznanie jako autorka przejmujących dokumentów, które zachwycają jurorów prestiżowych festiwali. Dziennikarka z dumą zaznacza, jak silne więzi łączą ją z córkami oraz jak wiele zawdzięcza im jako matka: „Moimi największymi nagrodami i najwspanialszymi prezentami za lata samotnego macierzyństwa są moje dorosłe córki, z których jestem niezwykle dumna”, rozpoczęła.

W dalszej części wpisu Kinga Rusin podkreśliła, jak wymagające potrafi być samodzielne wychowywanie dzieci. Zwróciła uwagę na ogromne poświęcenie, siłę i miłość, jakich potrzeba każdego dnia. Nie szczędziła słów uznania pod adresem wszystkich kobiet, które samotnie dźwigają odpowiedzialność za wychowanie najmłodszych. „Jako matka podziwiam każdą mamę. Chciałabym złożyć Wam życzenia, a przede wszystkim wyrazić swój głęboki podziw i uznanie. Macierzyństwo potrafi być wspaniałe, lecz to nie tylko radość – to przede wszystkim nieprzerwana praca przez całą dobę, bez urlopów i wolnych weekendów”, kontynuowała Kinga Rusin.
Dziennikarka nie poprzestała jednak na słowach. Przywołała dane statystyczne, a jej wpis zwrócił uwagę na ważny społecznie temat. Samotne macierzyństwo to rzeczywistość wielu kobiet w Polsce – każda z nich mierzy się z codziennymi wyzwaniami, brakiem wsparcia oraz koniecznością godzenia pracy zawodowej z wychowaniem dzieci. Rusin, poprzez swoje doświadczenie i refleksję, nadała głos tym, których często nie słychać w przestrzeni publicznej. „Szczególnie ciepło myślę dziś o mamach wychowujących swoje dzieci w pojedynkę. W Polsce jest ich ponad 2,3 miliona – jeden z najwyższych wskaźników w Europie. To blisko 20% wszystkich polskich rodziców. Dźwigają podwójną odpowiedzialność, wielokrotnie większe obciążenia i ogromne zmęczenie, ale w zamian otrzymują wyjątkową satysfakcję”, dodała.
Sprawdź też: Oliwia Bieniuk w poruszającym wpisie na Dzień Matki. Pokazała niepublikowane zdjęcie z Anną Przybylską
Reakcje na wpis Kingi Rusin
Wpis dziennikarki błyskawicznie spotkał się z szerokim odzewem. Komentarze wypełniły słowa wdzięczności i solidarności – od kobiet, które również samotnie wychowują dzieci, oraz tych, które z perspektywy dorosłości doceniają poświęcenie własnych matek. „Pani Kingo i dla Pani wszystkiego najpiękniejszego w dniu naszego święta”, „Moja mama mnie wychowywała w pojedynkę. Moja superbohaterka”, „Mamy, szczególnie te, które wychowują dzieci w pojedynkę, to Superbohaterki”, „Jestem taką mamą w “pojedynkę “i moje dzieci są najlepszą nagrodą za cały trud. Wszystkiego wspaniałego dla wszystkich Mam”, „piękny post. Ja doceniam w pełni poświęcenie mojej samotnej mamy, kiedy sama zostałam mamą. Było jej tak trudno, a zapewniła mi wszystko i jeszcze więcej. Nie wiem, jak tego dokonała”, czytamy.
Czytaj też: Wiedziała, że odchodzi, ale nie zdążyła się pożegnać. Hanna Lis wzruszająco o ostatnich chwilach z mamą
