Kiedyś król romantycznych hitów. Dziś? Historia Gabriela Fleszara porusza do łez
Co ukrywał Gabriel Fleszar, gdy wszyscy śpiewali jego piosenki?

- Redakcja VIVA
Gabriel Fleszar szturmem zdobył polską scenę muzyczną przebojem „Kroplą deszczu”, a dziś żyje z dala od błysków fleszy. Jak potoczyła się jego kariera i czym zajmuje się obecnie? Oto prawdziwa historia artysty, który wybrał życie w cieniu sławy.
Droga na szczyt – jak zaczęła się kariera Gabriela Fleszara
Gabriel Fleszar urodził się 27 września 1979 roku w Złotoryi, a wychował w Legnicy. Już od najmłodszych lat otaczał się muzyką – uczył się gry na fortepianie i gitarze, a także śpiewał w chórze szkolnym. Pierwszym wielkim sukcesem była piosenka „Kroplą deszczu”, która ukazała się w 1999 roku. Utwór błyskawicznie zdobył popularność, stając się jednym z największych hitów końca lat 90. Dzięki niemu młody wokalista zyskał ogólnopolską rozpoznawalność i status idola młodzieży.
ZOBACZ TEŻ: Od „Kropli deszczu” do nowego stylu. Spektakularna przemiana Gabriela Fleszara. Tak dziś wygląda
Aktorski epizod i kolejne muzyczne próby
Na fali sukcesu Gabriel Fleszar spróbował swoich sił także w aktorstwie. W 2001 roku wystąpił w filmie „Sezon na leszcza”, gdzie zagrał u boku znanych nazwisk polskiego kina. Mimo że film nie przyniósł przełomu w jego karierze, był istotnym krokiem w budowaniu artystycznego portfolio. Równolegle kontynuował działalność muzyczną, wydając kolejne albumy: „Niespokojny II” w 2001 roku oraz „Pełnia” w 2003 roku. Jednak żaden z tych projektów nie powtórzył sukcesu debiutu.

Zniknął z mediów, ale nie z muzyki – nowe utwory Fleszara
Po kilku latach medialnej obecności Gabriel Fleszar zaczął stopniowo znikać z głównego nurtu show-biznesu. Choć w 2011 roku pojawił się w programie „The Voice of Poland”, nie przebił się do finału. Mimo to, artysta nigdy nie zrezygnował z muzyki. Nadal tworzy nowe utwory w domowym studio, skupiając się na brzmieniach zgodnych z jego wewnętrznym stylem. W 2023 roku wydał single „Extension” i „Perfect Dancers”, które pokazały jego nową muzyczną tożsamość. W 2024 roku ponownie pojawił się na ekranach telewizorów, tym razem w programie „Jaka to melodia”, co spotkało się z dużym zainteresowaniem widzów.
"Byłem zbyt skromny i pokorny, żeby stać się wielką gwiazdą mainstreamu. Żeby rozkręcić taką karierę, musisz po części być człowiekiem, który potrafi naprawdę ostro rozpychać się łokciami. Nie należałem do takich osób" - mówił w wywiadzie dla "Angory".
Prywatność ponad wszystko – rodzina i ojcostwo
W życiu Gabriela Fleszara rodzina zawsze odgrywała ważną rolę. W 2002 roku został ojcem syna Miłosza. Choć nie udziela się aktywnie w mediach społecznościowych i rzadko pokazuje swoje życie prywatne, wiadomo, że ojcostwo było dla niego przełomowym momentem. Unikał rozgłosu i celebryckiego stylu życia, koncentrując się na wychowaniu dziecka oraz pielęgnowaniu wartości rodzinnych.
"Ze sceny muzycznej i ze sceny medialnej zszedłem na jakiś czas nieco na własne życzenie. Byłem trochę zmęczony popularnością, tak powiedzmy, bo swego czasu była to duża popularność, duża rozpoznawalność. Natomiast z tej sceny muzycznej nie zszedłem nigdy i myślę, że ciągle idę do przodu i ciągle się rozwijam na tym polu" - mówił dla Plejady.

Świadomy wybór – dlaczego odszedł z show-biznesu
Gabriel Fleszar nigdy nie wpisywał się w typowy obraz gwiazdy show-biznesu. Zawsze stawiał na autentyczność i wierność własnym przekonaniom. Nie chciał podporządkowywać się regułom świata mediów ani uczestniczyć w wyścigu po popularność. Wiele osób uważało, że zniknął przez uzależnienie. Odniósł się o tego w wywiadzie dla natemat.pl wyznając, że był uzależniony od gier komputerowych.
"Spędzałem przed komputerem po czternaście godzin dziennie. Pomijam to, że w trakcie tych ciągów zniszczyłem sobie wzrok... Przez parę lat byłem na odwyku" - przyznał.
Z biegiem lat coraz bardziej świadomie wycofywał się z życia publicznego, wybierając spokój i niezależność twórczą. Dzisiejszy Fleszar to człowiek żyjący w zgodzie ze sobą – z dala od blichtru, lecz blisko muzyki i rodziny.
Źródło: Plotek, Angora, Świat Gwiazd, Plejada, natemat.pl