Reklama

W jednym z najnowszych wywiadów prowadząca Halo tu Polsat zdobyła się na szczere wyznanie na temat życia prywatnego. Katarzyna Cichopek została zapytana o receptę na szczęście. W pewnym momencie odniosła się do byłego małżeństwa. "Dzisiaj żyję zupełnie inaczej, na własnych zasadach i wydaję mi się, że jeżeli będę szczęśliwa, to szczęście odbije się też na moich dzieciach", wyznała w programie "W bliskim planie".

Reklama

Katarzyna Cichopek zdradza receptę na szczęście. Podsumowała swój były związek

Gdy kilka lat temu ogłosili, że ich relacja przechodzi do historii, wielu nie mogło w to uwierzyć. Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel tworzyli zgrany duet przez prawie dwie dekady, doczekali się dwójki cudownych pociech. Ich wspólna droga dobiegła po 17 latach związku i 14 małżeństwa. „Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować”, pisali we wspólnym oświadczeniu. Każde z nich poszło własną drogą, dziś oboje są w szczęśliwych związkach.

Czytaj też: Mówi wprost o relacjach z byłą żoną, wspomina o opiece nad dziećmi. Marcin Hakiel ujawnił szczegóły umowy

Katarzyna Cichopek rzadko zabiera głos w sprawach swojej przestrzeni osobistej. Niedawno gwiazda M jak miłość była gościem programu „W bliskim planie”. Zapytana o receptę na szczęście wyznała i wspomniała o byłym małżeństwie: „Można oczywiście dyskutować z tym, czy mam takową receptę, bo nie udało mi się za pierwszym razem”, odpowiedziała.

Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! 18/2019, Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek, VIVA! wrzesień 2019
Olga Majrowska
Katarzyna Cichopek, Viva! 15/2024
Katarzyna Cichopek, Viva! 15/2024 ŁUKASZ KUŚ

Katarzyna Cichopek dziś żyje na własnych zasadach

Prowadząca Halu tu Polsat dodała też, że szczęście nie jest nam podarowane na zawsze. Zdradziła przy okazji receptę na udany związek. „Ja wychodzę z założenia, że szczęście jest czasownikiem. Trzeba pracować, cały czas być w jakiejś aktywności, żeby je utrzymać. Ono nie jest dane raz na zawsze. I trzeba obudzić się codziennie rano z uśmiechem na twarzy i myśleć sobie: jestem w dobrym miejscu, czuję się bezpiecznie, czuję się kochana, czuję się doceniona i jest tak, jak sobie wyobrażałam, że moje życie będzie wyglądało. Oczywiście, można pójść na kompromis, robiłam to wielokrotnie”, zaznaczyła w rozmowie z W bliskim planie.

Nie ukrywa, że ogromną pomocą w poznaniu swoich emocji i podróży w głąb siebie, była psychoterapia. Ten czas pozwolił jej zrozumieć wiele kwestii. Dziś żyje na własnych zasadach i stara się nie wyciszać swoich potrzeb. „To jest, uważam, najlepsza inwestycja w siebie. Też przez ogromną empatię, którą mam, raczej starałam się dać z siebie jak najwięcej, prawie nic dla siebie nie brać, poświęcać siebie cały czas w imię rodziny, dobra i tak dalej. Doszłam do wniosku, że jeszcze chwilę to potrwa i zaraz mnie nie będzie, mnie jako Kasi. Dlatego dzisiaj żyję zupełnie inaczej, na własnych zasadach i wydaję mi się, że jeżeli będę szczęśliwa, to to szczęście odbije się też na moich dzieciach. One widzą mój uśmiech, widzą przede wszystkim mój spokój, a to jest chyba najcenniejsze dla nich”, dodawała Katarzyna Cichopek w programie W bliskim planie.

Źródło: Facebook Polsat Box Go

Reklama

Czytaj też: Kevin Mglej opowiada o początkach relacji z Roksaną Węgiel. Zdobył się na szczere wyznanie

Reklama
Reklama
Reklama