Jest pierwszą Polką, która otrzymała Oscara. Z tamtej nocy dobitnie zapamiętała jedno. Chodzi o słowa Toma Hanksa
To ją podczas Oscarów w 1994 roku zapowiedział sam Tom Hanks. 31 lat temu Ewa Braun otrzymała tę niezwykłą nagrodę za scenografię do filmu "Lista Schindlera". Od tej pory jej zawodowe życie to nieustające pasmo sukcesów. Tylko nam opowiedziała o swojej pracy i młodych twórcach, których śledzi z zapartym tchem.
Ponad 3 dekady temu cała Polska nie mogła uwierzyć, że nagroda Oscara po raz pierwszy trafiła do rąk Polki. To właśnie w 1994 roku Ewa Braun – wraz z Allanem Starskim – odebrała w Los Angeles najważniejszą statuetkę w świecie kina. Doceniono jej pracę przy scenografii do „Listy Schindlera”. Tylko nam opowiedziała, jak zapamiętała całą galę.
Pierwsza taka Polka w historii. Ewa Braun o Oscarach 1994
Przy okazji sesji do VIVY! – która jeszcze do środy w sprzedaży – udało się nam porozmawiać przed kamerą z Ewą Braun. Scenografka podzieliła się z nami wspomnieniami z gali przyznania Oscarów w 1994 roku. Czy ona i jej koledzy spodziewali się nagrody? „Przesłanki były tylko takie, że film Lista Schindlera dostał 12 nominacji do Oscarów. Ale oczywiście cały konkurs jest nieprzewidywalny. Muszę powiedzieć, że w tamtej edycji uroczystości nasza konkurencja w kategorii scenografia była niezwykle trudna. Filmy obok naszego były niesamowite i bardzo różnorodne, ale jednocześnie też piękne scenograficznie. Wszyscy mamy chyba w pamięci takie filmy jak Wiek Niewinności, Okruchy dnia, Orlando czy Rodzina Adamsów. A jednak doceniono film czarno-biały”, opowiada nam przed kamerą VIVY.pl.
„Myślę, że to najbardziej dowodzi temu, że nie ma takiego czegoś, że jest dobra scenografia i słaby film, tylko po prostu jeżeli jest dobra scenografia, to jednak też i film jest dobry”, dodaje.

Pani Ewa do dziś ma w głowie słowa prowadzącego ówczesną uroczystość. „Pamiętam, że wtedy na scenę wyszedł Tom Hanks. I gdy wyczytywał filmy nominowane do nagrody Oscara, to powiedział bardzo ważną rzecz. Powiedział, że kiedyś wystarczyło światło, aktor i kamera, ale potem z czasem się okazało, że jednak aktor potrzebuje tła i tym tłem jest scenografia”, opowiedziała nam.
Całej rozmowy możesz posłuchać na naszym YouTubie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.