Jerzy Stuhr odszedł pięć miesięcy temu. Rodzina przeżywała żałobę już za jego życia
Syn aktora wyznał smutną prawdę o ojcu...
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca br. po długiej chorobie. Stratę najmocniej przeżyła rodzina. W nowym wywiadzie jego syn opowiedział, jak wyglądały ostatnie miesiące życia cenionego aktora. Okazuje się, że bliscy opłakiwali go jeszcze na długo przed śmiercią...
Jerzy Stuhr miał wiele problemów ze zdrowiem
Minęło pięć miesięcy od śmierci Jerzego Stuhra. Mający na koncie dziesiątki niezapomnianych ról aktor w ostatnich latach swojego życia zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi. Przeżył kilka zawałów serca, walczył z rakiem krtani oraz przeszedł udar mózgu. Los nie szczędził mu ciosów, lecz w oczach swoich dzieci — Marianny i Macieja — pozostał prawdziwym bohaterem.
Pomimo niezłomności aktora, ostatnie miesiące jego życia naznaczone były bólem oraz powolną utratą własnej tożsamości. "To był naprawdę bardzo mocno schorowany człowiek, który miał problemy z podstawowymi funkcjami życiowymi, po czym wychodził na scenę i grał dwugodzinny spektakl" — wyznał syn Stuhra w programie "Bez polityki" Piotra Jaconia.
- ZOBACZ: Przejęty Maciej Stuhr zwrócił się do fanów. Wspomina o ojcu: „Łzy lecą mi nawet przy pisaniu"
Maciej Stuhr o żałobie po ojcu. "Trwała już za jego życia"
Maciej Stuhr zdobył się również na gorzkie wyznanie, w którym podsumował wszystko, co działo się tuż przed śmiercią taty. Okazuje się, że rodzina już od dawna obserwowała, jak głowa rodziny powoli staje się innym człowiekiem. Trudno było im pogodzić się z nieodwracalnymi zmianami, dlatego też zdarzało im się je po cichu "opłakiwać"... "U nas ten proces żałoby, może to będzie bardzo brutalne, co teraz powiem, i może nawet nie na miejscu, ale on trwał już za jego życia. Już za nim tęskniliśmy jeszcze zanim go zabrakło fizycznie" — przyznał.
"Właściwie każda moja rozmowa z mamą przez telefon, prawie codziennie, połowa, jak nie 80 proc. tej rozmowy polegało na tym, że ona mówiła, że już nie ma tego partnera, którego miała całe życie. No właśnie ostatnio jej to uświadomiłem: "Mamo, ty tę żałobę już przeżywałaś od jakiegoś czasu". W sensie tęsknoty za tym, kogo pamiętamy, kto nam był taki bliski" — dodawał syn aktora w programie Piotra Jaconia.