Reklama

Jeszcze jakiś czas temu Janusz Rewiński dość często pojawiał się na eventach branżowych i wytwornych wydarzeniach. Później całkowicie zmienił swoje życie. Mieszkał na wsi, gdzie prowadził rolę i unikał mediów, a jedyne, co pozostało niezmienne, to jego charakterystyczna broda. Słynny „Siara” z „Kilera” odszedł w zapomnienie, izolując się nawet od najbliższych... Jak wyglądały jego relacje z żoną i synami? Dziś media obiegła przykra informacja o śmierci aktora...

Reklama

Janusz Rewiński był legendą polskiego kina

Roli Siary z „Kilera” nie da się zapomnieć. Cięty język, pewność siebie. Prawdziwa legenda polskiego kina. Stefan „Siara” Siarzewski, zinterpretowany przez Rewińskiego, często komentuje wydarzenia społeczne, polityczne, a nawet międzynarodowe. Jego kultowe powiedzenia są obecne na językach całej Polski po dziś dzień, chociaż od premiery filmu minęło już tyle lat.

Janusz Rewiński, dawniej satyryk i aktor, zmienił jednak całkowicie swoje życie, a show-biznes stał się dla niego całkowicie obcym środowiskiem. Wszystko dlatego, że z czasem przestał otrzymywać angaże. Nie pomagał również alkoholizm i problemy z agresją.

"Wiem, że powtarzają film z moim udziałem, gdy dzieci we wsi kłaniają mi się pod sklepem. Opowiadają mi scenę i już wiem, który to", powiedział w wywiadzie dla magazynu "Świat & Ludzie".

Janusz Rewiński później zaczął zajmować się rolnictwem i ani myślał wracać do świata kina. Jeszcze dwie dekady temu był jednym z najbardziej rozpoznawalnych satyryków w Polsce. Zajmował się nie tylko satyrą i filmem, ale również polityką. Zasiadał przez jedną kadencję w Sejmie, by później w TVN prowadzić przez wiele lat program „Ale plama”.

"Robiąc program 'Ale plama', staliśmy po stronie elektoratu, staraliśmy się podszczypywać wszystkie opcje polityczne równo. Jednak w programie 'Szkoda gadać' Janusz zmienił swoje podejście. Miał jednostronne poglądy. Starałem się z nim o tym rozmawiać i to równoważyć. Satyryk powinien być bezstronny, atakować głupotę i oszustwa. Może mieć swoje poglądy, ale ujawniając je, staje się niewiarygodny", wyznał Krzysztof Piasecki, współprowadzący program.

Czytaj też: Magdalena Różczka poświęca się pomaganiu innym. Aktorka założyła wyjątkową fundację

Forum

Wyprowadzka pod Mińsk Mazowiecki

Kiedy branża filmowa nie była nim już zainteresowana, przeprowadził się za miasto. Tam na ziemi kupionej kilka lat wcześniej, rozpoczął rolę.

Janusz Rewiński prowadził spokojne życie na wsi. Nie było jednak wiadomo, czy była z nim żona. W jednym z wywiadów aktor przyznał, że nie ma kontaktu z rodziną i czuje się samotnikiem, któremu jest dobrze tak, jak jest.

Zobacz także:

W domu traktowano ją jak chłopca, wołano na nią męskim imieniem. Tak Jolanta Kwaśniewska wspomina rodzinny dom

Janusz Rewiński i Iwona Biernacka: historia miłości

Chociaż niewiele wiadomo o ich relacji, małżeństwem byli ponad 30 lat. Wspólnie wychowali dwóch synów, Jonasza i Aleksandra. Synowie nie są blisko z ojcem. Z wypowiedzi aktora w mediach wynika, że na wsi mógł on mieszkać sam, stąd nawiązania do samotności i życia w odosobnieniu. Wiemy jedynie, że swoją żonę, Iwonę Biernacką, poznał w teatrze w latach 80.

Jacek Sielski, Roman Sumik / Forum
Reklama

Dziś media obiegła przykra informacja o śmierci aktora. Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca, o czym poinformował jego syn, Jonasz Rewiński. „Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło. Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję że 'mają rozmach'. Buenas noches, Senior Siarra!”, napisał. Aktor miał 74 lata.

Reklama
Reklama
Reklama