Reklama

Miłość przyszła do nich nieoczekiwanie. Martyna Kupczyk, znana z programu „Nasz nowy dom” niedawno wyznała, że jej serce jest zajęte. Wybrankiem projektantki jest jej kolega z programu „Łowcy skarbów. Kto da więcej”. Wspólna pasja do zabytków i poszukiwania skarbów połączyła ich nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. Para początkowo ukrywała swoją relację, jednak teraz otwarcie mówi o łączącym ich uczuciu.

Reklama

Początki znajomości Martyny Kupczyk i Arkadiusza Woźniaka

Martyna Kupczyk i Arkadiusz Woźniak poznali się podczas pracy na planie programu „Łowcy skarbów. Kto da więcej”, emitowanym przez stację TV4. Ona - znana architektka z "Naszego Nowego Domu", on - ekspert od przedmiotów vintage. Wspólne doświadczenia zawodowe, liczne rozmowy i podobne poczucie humoru zaowocowały wyjątkową relacją, która z czasem przerodziła się w coś więcej niż tylko przyjaźń. Nie była to jednak miłość od pierwszego wejrzenia. Para podkreśla, że ich relacja rozwijała się stopniowo, z czasem przeradzając się w coś poważniejszego. "Myślę, że część widzów mogła zobaczyć przy licytacjach między nami pewne takie zaczepki […] takie iskrzenie. To przegadywanie się, to była forma takiego podrywu", opowiadała Martyna Kupczyk w rozmowie opublikowanej na fanpage’u programu.

Czytaj też: Była w nim szaleńczo zakochana. Choć Val Kilmer złamał jej serce, do końca wspierała go w chorobie

W pewnym momencie sytuacja zaczęła się komplikować. Arkadiusz Woźniak był w innym związku. Jednak uczucie do koleżanki z planu było zbyt silne, by mógł je ignorować. "Ja po pierwszych nagraniach przyjechałem i mówię do Martyny: słuchaj, zakochałem się w tobie strasznie po pierwszej sesji, ale pojechałem do domu i powiedziałem kobiecie, że niestety musimy się rozstać. Zemdlała mi, więc wróciłem na plan i mówię: Martyna, zakochałem się w tobie strasznie, ale niestety już się odkochałem. Koniec… Niestety, nie może to tak wyglądać", opowiadał w tej samej rozmowie. Arkadiusz Woźniak zakończył poprzednią relację, ale minęło sporo czasu, zanim para oficjalnie zaczęła być razem.

Z kolei na wizji Halo tu Polsat, ekspert podkreślał: "To było od razu coś szalonego i broniłem się, jak mogłem, ale niestety". A Martyna Kupczyk dodawała, że potrzebowała czasu, by zrozumieć swoje emocje. "Powiedziałam nie, ja potrzebuję czasu, więc u mnie to było takie powolutku, ale się zakochałam". Nie ominęły ich także burze, ale trudne momenty i niepokoje mają już dawno za sobą. "Myślę, że te [trudne chwile], które są przed nami, to już sobie będziemy wspólnie potrafili rozwiązać. Ten związek był troszeczkę burzliwy. Takie zejścia, rozstania troszkę jak para nastolatków. Finalnie doszliśmy do momentu, kiedy stwierdziliśmy, że już czas po prostu być ze sobą", zwierzała się architektka.

Krzysztof Kobyliński, Łukasz Barucha, Paweł Papaj, Martyna Kupczyk, Arkadiusz Woźniak, 2023
Krzysztof Kobyliński, Łukasz Barucha, Paweł Papaj, Martyna Kupczyk, Arkadiusz Woźniak, 2023 Fot. Gałązka/AKPA
Martyna Kupczyk, halo tu Polsat, 2025
Martyna Kupczyk, halo tu Polsat, 2025 Fot. Gałązka/AKPA

Miłość Martyny Kupczyk i Arkadiusza Woźniaka narodziła się na planie programu

Ich uczucie rozwijało się w ciszy. Dopiero niedawno postanowili oficjalnie ogłosić, że są razem, zyskując jednocześnie ogromne wsparcie od fanów i obserwatorów. Para długo ukrywała swój związek przed opinią publiczną. Jak wyznała ulubienica widzów, relacja była na tyle świeża i cenna, że postanowili chronić ją przed światłem reflektorów. "Dotarcie do punktu, w którym możemy otwarcie mówić o naszym związku, nie było łatwe. Zdecydowanie nie było to proste. Przez długi czas staraliśmy się to ukrywać. Jestem osobą bardzo zamkniętą i opowiadanie o tym sprawia mi trudność, ale chyba z wiekiem człowiek dojrzewa do tego, żeby zacząć o takich rzeczach mówić", mówiła architektka w rozmowie publikowanej na profilu Łowcy skarbów. Kto da więcej.

Ich relacja nie przeszkadza im we wspólnej pracy, choć na początku mieli wiele obaw. W programie są dla siebie rywalami - podczas licytacji eksperci walczą o skarby przyniesione do studia przez uczestników. Sądzili, że ktoś mógłby uznać, ze względu na to, co ich łączy prywatnie, będą wobec siebie taryfę ulgową. W rzeczywistości było wręcz przeciwnie, bo lubili ze sobą konkurować - dodawało to jeszcze emocji.

Zobacz też: Chcieli utrzymać ślub w tajemnicy, nie wszystko poszło po ich myśli. Karolina Gorczyca i Krzysztof Czeczot mówią o swojej miłości

Martyna Kupczyk i Arkadiusz Woźniak na planie programu traktują się z ogromnym szacunkiem i wzajemnie wspierają w zawodowych wyzwaniach, co pozytywnie wpływa na ich relację. „Baliśmy się trochę takiego zarzucania, że nie jesteśmy rywalami, ale też powiem, że już wiemy doskonale, że te licytacje wspólne to jest też taki fajny pierwiastek w związku, który trochę ten związek tak pobudza. Tak to jest fajne widzieć jak rywalizujemy, a potem naprawdę potrafimy się z tego śmiać: "Dlaczego mi nie odpuściłeś?", opowiadali w rozmowie na fanpage’u programu „Łowcy skarbów. Kto da więcej”.

Para odbyła nawet rozmowę z producentami programu. „Pierwszy poszedłem i mówię tak: ja odchodzę! Ja odchodzę, żeby ktoś nie pomyślał z Państwa, z widzów, że my w jakichkolwiek sposób możemy sobie pomagać w licytacjach (…), że mogą być nasze ustalenia, że ja tobie coś odpuszczę. Nie odpuszczę. Nie! Prowadzimy osobno biznesy [...], więc troszeczkę mamy inne gusta, inne przedmioty licytujemy”.

Na szczęście żadne z nich nie musiało rezygnować z udziału w programie i od trzech lat są jednymi z najbardziej lubianych bohaterów show Czwórki.

Sprawdź też: Pokazała rodzinne kadry, wspomina o ślubie. Córka Katarzyny Dowbor wyszła za mąż w tajemnicy

Reklama

Źródło: Polsat, podcast „Łowcy skarbów. Kto da więcej”, Halo tu Polsat

Martyna Kupczyk, Arkadiusz Woźniak, 10.11.2024 Warszawa Taniec z Gwiazdami XV edycja Polsat odcinek 9
Martyna Kupczyk, Arkadiusz Woźniak, 10.11.2024 Warszawa Taniec z Gwiazdami XV edycja Polsat odcinek 9 ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama