Reklama

Kabaret Neo-Nówka działa od ponad dwóch dekad; powstał w 2000 roku z inicjatywy Romana Żurka, a obecny skład tworzą także Michał Gawliński i Radosław Bielecki. Panowie pojawili się ostatnio w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie pokazali się fanom od zupełnie innej strony. Michał Gawliński ujawnił już w przeszłości swoje prywatne oblicze. Co o nim wiemy?

Reklama

[Ostatnia publikacja na VIVA! Historie i VUŻ: 13.03.2025 r.]

Do kabaretu Neo-Nówka dołączył jako drugi. Kim jest Michał Gawliński?

We trójkę tworzą jedną z najpopularniejszych, a zarazem kultowych grup kabaretowych. Neo-Nówka nieustannie bawi, szokuje, ale przede wszystkim — łączy ludzi. Fanów ich humorów bowiem nie brakuje, a każdy występ gromadzi tysiące widzów na żywo, jak i przed ekranami.

Mimo ogromnej popularności nie każdy wie, jakimi ludźmi są poza sceną. Nie każdy z członków chce obnażać się ze swojej prywatności. Powściągliwy w osobistych wyznaniach jest założyciel, Roman Żurek. O wiele więcej mówił o sobie za to Michał Gawliński, który do kabaretu dołączył rok po jego założeniu, jako drugi w kolejności (licząc jedynie aktywnych członków).

Kabaret Neo-Nówka - Roman Żurek, Michał Gawliński, Radosław Bielecki, Warszawa, 09.03.2025. Fot. Aliaksandr Valodzin/East News

Na świat przyszedł 29 września 1981 roku w Środzie Śląskiej. Ma 44 lata i jest najmłodszy w grupie, w której świetnie się odnalazł pomimo wrodzonej nieśmiałości. "Występy w kabarecie są poniekąd lekiem na nieśmiałość. My jesteśmy zwykłymi ludźmi. Mamy swoje kompleksy, życiowy bagaż doświadczeń i scena daje nam oddech od tego. W kabarecie wyznajemy zasadę, że problemów nie przenosimy na scenę" — mówił w wywiadzie dla "TVi Roland" w 2017 roku.

Michał Gawliński pracował jako nauczyciel. Tak poznał swoją żonę

Dwadzieścia lat pracy w kabarecie to naprawdę imponujący staż, ale również mnóstwo poświęceń. Nie każdy wie, że Michał Gawliński prywatnie jest mężem, a także ojcem dwóch wspaniałych córek. W rozmowie z "TVi Roland" przyznawał, że łączenie tak absorbującego zajęcia z byciem głową rodziny nie jest najłatwiejsze. "Czasami jest ciężko. Ale nasze żony musiały to zrozumieć. Mamy twarde kobiety, które sobie doskonale radzą. Dziękujemy, że mamy taką pracę, jaką mamy, bo dajemy ludziom uśmiech. Jesteśmy kabaretem" — podkreślał.

Artysta ujawnił też, że w przeszłości pracował jako nauczyciel w szkole podstawowej, podobnie jak jego żona. Nie jest zatem zaskoczeniem, iż ukochaną poznał... w pokoju nauczycielskim.

"Zawsze ciągnęło mnie do nauczania, dlatego wspieram moją żonę, która pracuje w szkole. Kiedy byłem przez rok w Lutyni nauczycielem muzyki i plastyki na czas zastępstwa, w pokoju nauczycielskim poznałem moją obecną żonę, z którą jesteśmy razem już od 11 lat i mamy dwie córeczki, więc jak tu nie lubić szkoły" — mówił w 2017 roku.

Choć wizerunek małżonki i córek pozostaje tajemnicą, Michał Gawliński ujawnił, że w pewnym momencie jego praca kabareciarza miała duży wpływ również na nie. Z powodu jednego skeczy Neo-Nówki odmówiono mu bowiem zawarcia ślubu kościelnego i ochrzczenia dziecka. "Skutkiem tego [skeczu — red.] jest fakt, że ja nie mogłem otrzymać ślubu kościelnego w rodzinnej parafii. [...] Przez "moherowy program". Moje dziecko nie zostało ochrzczone, "bo nie". Ekskomuniką mi wikary groził...", wyznał w rozmowie z "Logo24".

Michał Gawliński, 26.05.2019.
Michał Gawliński, 26.05.2019.
Reklama

Źródło: https://www.roland-gazeta.pl/archiwum/aktualnosci/michal-gawlinski-o-sobie-i-kabarecie-neo-nowka

Reklama
Reklama
Reklama