Gosia Baczyńska zorganizowała spektakularne Fashion Christmas Party. Ten wieczór zapamiętamy na długo!
Najsłynniejsza polska projektantka po raz kolejny zaskoczyła. Świąteczne spotkanie, na które zaprosiła przyjaciół i miłośników mody, przerodziło się w wyjątkowy spektakl pobudzający wszystkie zmysły. Chór kolędników, niemal mistyczne wnętrza Starej Łaźni wypełnione aromatem kadzidła oraz przede wszystkim zniewalające kreacje przywodzące na myśl epokę wiktoriańską sprawiły, że ten wieczór na długo pozostanie w naszej pamięci.

To, że Gosia Baczyńska kocha sztukę, wie każdy, kto choć trochę zna jej twórczość. Projektantka tworzyła kostiumy do wielu oper, a jeden z jej pokazów odbył się w przestrzeniach Teatru Wielkiego. Każdą kolejną prezentację swoich kolekcji traktuje jak minispektakl – i nie inaczej było tym razem. Fashion Christmas Party okazało się wydarzeniem łączącym świat mody, muzyki i teatru.

Fashion Christmas Party Gosi Baczyńskiej – kolędowanie, pokaz i rozmowy
Mieszcząca się w secesyjnej kamienicy Stara Łaźnia na Krakowskim Przedmieściu była idealnym tłem poniedziałkowego wieczoru. Jej luksusowe, orientalne wnętrza na kilka godzin stały się nie tylko wybiegiem, lecz także miejscem spotkania ludzi kochających modę i sztukę. W świąteczny nastrój wprowadził gości chór Alla Polacca, od kilkudziesięciu lat działający przy Teatrze Wielkim–Operze Narodowej. Kolędowanie zakończył dźwięk dzwonków mszalnych, po którym Stara Łaźnia zamieniła się w wybieg.

Wyjątkowa świąteczna kolekcja Gosi Baczyńskiej
To, co zaprezentowała projektantka, można w skrócie określić jako hołd dla rzemiosła, konstrukcji i krawiectwa na najwyższym poziomie. Modele i modelki pokazali spektakularne kreacje, często przywodzące na myśl epokę wiktoriańską. Misterne drapowania i plisowania tworzyły iluzję rzeźby, a sensualne koronki oplatały sylwetki niczym delikatna pajęczyna. Kolekcję dopełniały zaskakujące nakrycia głowy, inspirowane m.in. dawnymi czepcami. Oczywiście u Baczyńskiej były zdecydowanie bardziej spektakularne dzięki swoim nieregularnym, romantycznym formom.

Choć całość miała wyraźnie awangardowy charakter, można było dostrzec nawiązania do najgorętszych trendów sezonu: obok koronek pojawiły się przezroczystości, błysk, mocno podkreślone ramiona, finezyjne wycięcia i motyw kokardek. Klasyczna pozostała paleta kolorystyczna – biel i czerń przełamywały odcienie kojarzące się ze świętami: czerwień, stare złoto i błękit.

Baczyńska po raz kolejny udowodniła, że granica między modą a sztuką jest naprawdę cienka. Jej świąteczne spotkanie było nie tylko okazją do obejrzenia spektakularnych projektów, którym nierzadko bliżej było do rzeźb niż do tradycyjnych ubrań, lecz także do rozmów i wymiany poglądów o sztuce. Projektantka obiecała wprowadzić w świąteczny klimat i zaskoczyć – i z pewnością dotrzymała słowa.
