Filip Chajzer o chodzeniu do kościoła: „Tak zaczynam każdy dzień”
„Nie miałem się już czego chwycić. Został tylko Bóg. Pozostaje w modlitwie”
Filip Chajzer nieraz przyznał, jak ważna jest dla niego kwestia wiary. Prezenter w wielu wywiadach, a także na swoich mediach społecznościowych przyznawał się, że w momentach największego zwątpienia i zagubienia zwraca się ze swoimi problemami do Boga. Teraz opublikował zdjęcie ze świątyni, a w internecie zawrzało.
Filip Chajzer o wierze w Boga. Modlitwa uzdrowiła jego mamę
Przed laty w rozmowie dla „Wiara i ludzie” Filip Chajzer opowiedział o swojej wierze, którą zaszczepiła w nim rodzina. „Byłem ochrzczony, przyjąłem Pierwszą Komunię Świętą, chodziliśmy w niedzielę do kościoła” opowiadał. Wspomniał także, że dzięki jego mamie, specjalne zawierzenie ma w Matce Boskiej. „Bliska jest mi Matka Boska Gietrzwałdzka. Moja mama była kiedyś bardzo chora. Jeździliśmy do Gietrzwałdu. Zabieraliśmy wodę ze źródełka w sanktuarium. Mama dbała, żeby zawsze mieć ją w domu i codziennie choć łyk wypić. Również modliliśmy się. I... mama wyzdrowiała” czytamy na łamach magazynu.
W książce „Chajzerów dwóch” syn Zygmunta Chajzera dodał także, że mimo swojej głębokiej wiary, nie do końca wpasowuje się w klasyczny model katolika. „Przyznam, że nie umiem się modlić w sposób »sformalizowany«. Choć rozumiem, że jest to medytacja. Powtarzanie formuł, jak w różańcu, odcina nas od rzeczywistości i pozwala skupić się na tym, co w środku. Uzyskać głębszy kontakt z Bogiem” pisał.
Zobacz także: Anna Czartoryska-Niemczycka w zaskakującej publikacji: „Cieszę się, że w ten kolejny etap życia wchodzimy razem”
Filip Chajzer pokazał zdjęcie z kościoła: „Tak zaczynam każdy dzień”
Niedawno prezenter w jednej z publikacji na Instagramie przyznał, że nie wyobraża sobie życia bez częstego chodzenia do kościoła. Na swoim profilu opublikował także fotografie ze Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie z podpisem „Tak zaczynam każdy dzień i te dni są bardzo dobre”.
W innym z postów, w którym Filip Chajzer nawiązał do kontrowersji odnośnie prowadzonej przez niego fundacji. W trudnym momencie postanowił zawierzyć się Bogu: „Dziękuję tym, którzy zostali ze mną. Dziękuję dobry Boże. Słuchałeś. Kiedy nie było się już czego chwycić zostałeś mi tylko Ty. Tylko i Aż. Kiedy codziennie od miesięcy czytasz o sobie, że przez Ciebie umiera dziecko, które okradłeś to wierzcie mi… zostaje już tylko modlitwa” czytamy w publikacji, a na jego relacjach pojawiło się kolejne zdjęcie wewnątrz świątyni z podpisem: „Nie miałem się już czego chwycić. Został tylko Bóg. Pozostaje w modlitwie”.
Czytaj także: Jego jedyna córka przygotowuje się do ślubu. Tak Antonio Banderas ocenił narzeczonego Stelli
Nie każdy pochwala jednak publikację zdjęć ze środka kościoła. Internauci zarzucają prezenterowi, że robi to... na pokaz. Inni zaś pochwalają jego postawę oraz świadectwo, jakie daje.