Dorota Szelągowska zaskoczyła fanów. Pokazała, jak wygląda zaraz po przebudzeniu w domu
"Tak wyglądam, zanim w ogóle wiem, jak się nazywam"
Na profilu Doroty Szelągowskiej furorę zrobiło nagranie projektantki wnętrz w wersji saute. Nie od dziś wiadomo, że ma ona do siebie ogromny dystans, a fani kochają ją za jej naturalność i bezpośrednie podejście do siebie. Przy okazji Szelągowska pokazała również wnętrze swojego pięknego domu. Jak się urządziła?
Dorota Szelągowska zachwyciła naturalnym wyglądem
Na co dzień widzimy ją w pięknych stylizacjach i idealnym makijażu. Tym razem na swoim Instagramie zachwyciła naturalnością. Towarzyszył jej pies, którego sierść ma niemal identyczny kolor, co włosy projektantki. Doskonały dobór przyjaciela!
Tak wyglądam zanim w ogóle wiem jak się nazywam. I umówmy się, pies jest też trochę po to, żeby nie ważne jak człowiek jest wymięty i niewyjściowy, mógł zostać obdarzonym szaleńczym tańcem radości na swój widok. Bezcenne. Bo koty, to na mój widok żądają wyłącznie napełnienia misek. A jak u Was?
ZOBACZ TEŻ: Zaskakujące wieści! Adam Małysz zadebiutuje w nowej roli
Projektantka bardzo lubi zaskakiwać fanów. Znana jest z dystansu do samej siebie, dlatego też co jakiś czas pokazuje im się bez makijażu. Ci niezwykle cenią jej naturalność i prawdziwość.
Jak mieszka Dorota Szelągowska?
Dorota Szelągowska przy okazji prowadzenia kanały w social mediach, bardzo chętnie dzieli się również zdjęciami swoich wnętrz. Cudowny dom na Mazurach cieszy się ogromną popularnością wśród jej fanów. Naturalne kolory, cegła, kominek, a do tego sporo bieli i drewna. Coś niesamowitego! Szelągowska jest doskonałą projektantką wnętrz, ale to miejsce przeszło nasze najśmielsze wyobrażenia. Akcenty pastelowe, jak błękitne drzwi czy liliowa łazienka sprawiają, że miejsce ma wyjątkowy klimat.
Zobacz także
Nam w 2023 roku pokazała swoje piękne mieszkanie na Żoliborzu. Klimatyczne mieszkanie w kamienicy ma swoją wyjątkową duszę. „Gdy tu weszłam, pomyślałam, że tak wygląda prawda. Niewychuchana, niewydmuchana. Wchodząc na moją klatkę schodową, najbardziej się boję, że w końcu ktoś kiedyś zrobi remont. A ja kocham ją taką, jaka jest. Z odpadającymi tynkami. Z drzwiami do mieszkań interesujących ludzi. Po prostu kocham to”, opowiadała Dorota Szelągowska.
Źródło: Viva, Plejada, Instagram