Dawid Kubacki o szczegółach leczenia żony. “Była to walka o życie"
“Była to walka o życie"
Marta Kubacka po kilku intensywnych tygodniach w szpitalu wróciła do domu. 14 kwietnia jej mąż Dawid Kubacki poinformował o tym na Instagramie. Skoczek nie ukrywał radości. Lekarzom udało się uratować życie je ukochanej żony. Teraz opowiedział o szczegółach trudnego leczenia. „Była walka o życie”.
ZOBACZ TEŻ: Marta Kubacka wyszła ze szpitala. Radosne wieści przekazał Dawid Kubacki na swoim Instagramie
Dawid Kubacki o stanie zdrowia żony
Marta Kubacka jest już w domu ze swoją rodziną. Żona Skoczka trafiła kilka tygodni temu w krytycznym stanie, do szpitala kardiologicznego w Zabrzu walcząc o życie. Dawid Kubacki natychmiast zrezygnował z udziału w zawodach i wrócił do domu, aby być przy ukochanej i córeczkach. Teraz kiedy stan Marty Kubackiej jest już stabilny, skoczek opowiedział o tym, co jego rodzina przeszła w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Było bardzo źle. Uważam, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Była to walka o życie. Po tygodniu wiedzieliśmy, że uda się je ocalić, że będziemy musieli martwić się innymi problemami. (...) Przy wybudzaniu żony okazało się, że ma sparaliżowaną całą jedną stronę ciała. To, jaką pracę w tak krótkim czasie wykonali lekarze i rehabilitanci, że żona w tej chwili chodzi i może robić większość rzeczy, to też jest cud. Z sytuacji bardzo tragicznej, w ciągu pięciu dni odeszliśmy od "grubego kalibru", jeżeli chodzi o systemy podtrzymujące życie. – mówił skoczek.
Nowa rzeczywistość w domu Kubackich
Dawid Kubacki potwierdził, że żona ma wszczepiony defibrylator serca nazywany kardiowerterem. Będzie to miało jednak wpływ na pewną jakość jej życia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dawid Kubacki o stanie zdrowia żony. Marta Kubacka nie wróci szybko do domu
Taki implant ICD pozwala tak naprawdę normalnie korzystać z życia. Są oczywiście obostrzenia, bo pewnych rzeczy nie można robić. Obecnie żona nie może jeździć samochodem. To się wszystko musi wyleczyć, ale później nie będzie do tego przeciwwskazań. Nie wszystko może też zrobić przy dzieciach. Potrzebujemy trochę czasu oraz profesjonalnej rehabilitacji, żeby móc normalnie funkcjonować.
Skoczek opowiedział również o córkach. Starsza Zuzia ma dwa latka, zaś młodsza Maja przyszła na świat w styczniu 2023 roku. Kubacki przyznał, że zwłaszcza starsza córeczka mocno przeżyła nieobecność mamy w domu.
To, że mamy nie było w domu, było dla nich trudne, dawało się to odczuć w ich zachowaniu - przyznał w rozmowie z Polsatem.
Kubacki wraca do treningów
Kiedy sytuacja ustabilizowała się na tyle, że żona Kubackiego wróciła do domu, skoczek nie ukrywa, że niebawem wróci do treningów. Życie rodzinne będzie teraz nieco inne, ale najważniejsze, że są już razem, szczęśliwi i niemal zdrowi.
"To też jest moje życie. Mam zapał i chęci do tego, żeby dalej trenować, startować, rywalizować, skakać. Dawać radość ludziom i sobie. To wszystko kwestia możliwości. Teraz nie są one jeszcze w stu procentach wyklarowane, ale wierzę głęboko, że dojdziemy do tego, że wszystko będzie w porządku, będę mógł trenować, a żona będzie się bezpiecznie czuła w domu" - przyznał.