Był wielką miłością Osieckiej, lecz on wybrał inną. Dziś żyje w cieniu
Co robi dziś Zbigniew Mentzel?
Był wielką miłością Agnieszki Osieckiej, poetka była gotowa zrobić dla niego wszystko. Zbigniew Mentzel był od niej o 15 lat młodszy, lecz to nie miało dla nich żadnego znaczenia. Miłość była najważniejsza. Przypomnijmy, że to właśnie dla niego słynna artystka porzuciła Daniela Passenta, który zajął się ich córką.
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u 22.08.2024 r.]
Zbigniew Mentzel był wielką miłością Agnieszki Osieckiej
On na początku podchodził do niej z dystansem, lecz postanowili dać sobie szansę. W tamtym czasie w mediach pisano, że artystka kupiła mu mieszkanie, lecz on wszystkiemu zaprzeczał. „Jest początek 1982 r., pierwsze miesiące stanu wojennego, mam 30 lat, właśnie odszedłem z „Polityki”. Uczynny Janek Bijak załatwia mi posadę rzecznika prasowego Polskiego Towarzystwa Przeciwnikotynowego. I jednocześnie namawia mnie, bym wrócił do „Polityki”. Nie chcę, mówię mu, że jestem już gdzie indziej. I w tej oto sytuacji kupujemy z Agnieszką małe mieszkanie na Żoliborzu. Nie mam pieniędzy, ale matka przekazuje mi najcenniejszą pamiątkę rodziną: złoty zegarek z brylancikami, czarną biżuterię po powstaniu styczniowym. [...] Jak przychodzi do kupna mieszkania, ustalamy, że sprzedający połowę należności dostanie w gotówce wyłożonej przez Agnieszkę, a połowę w moim zegarku. Właściciel chce z zegarkiem udać się do rzeczoznawcy...”, zwierzał się na łamach Tygodnika Powszechnego.
Poetka straciła dla niego głowę, była zakochana po uszy, ale on nie czuł się przy niej komfortowo. Nie odpowiadał mu błysk fleszy, nie chciał, by na spotkaniach branżowych o nim plotkowano. Bolał go również fakt, że w oczach innych był wyłącznie „tym drugim”. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie ich sielanka się zakończyła.
Po latach Agnieszka Osiecka w swoich dziennikach napisała wprost, że została porzucona, a ten związek przeszedł do historii w 1988 roku. „Jak potępieniec kochałam przez 14 lat jednego Zbyszka. Byłam już dorosła, miałam za sobą dorobek, jakąś popularność, osobowość, która się ludziom podoba. Ja dla Zbyszka zrobiłabym wszystko. I wszystko bym zostawiła. Niestety, nie miałam szansy się poświęcić”, czytaliśmy.
Zbigniew Mentzel zakochał się w innej kobiecie. Chce być jednak lojalny wobec byłej partnerki. „Mówię, że zwrócę jej udział. Mieszkanie na nowo zostaje wycenione, bo jego wartość trzykrotnie wzrasta. Gotówkę mam, gram wtedy na giełdzie. Idziemy do Narodowego Banku Polskiego przy placu Powstańców Warszawy i udział Agnieszki spłacam w dwóch ratach. Agnieszka jeszcze pyta: „Zbyszek, nie chcesz, bym ci chociaż papier podpisała, że zwróciłeś mi pieniądze?”. Nie chcę. Wystarczy, że oboje wiemy”, wyznał w Tygodniku Powszechnym.
Niedługo potem poetka związała się ze Michałem Kottem, lecz i ten związek nie przetrwał próby czasu. Jej ostatnią miłością był pieśniarz André Hübner-Ochodlo.
CZYTAJ TEŻ: Była wybitną poetką, jej grób wydaje się być zapomniany. Tak wygląda miejsce spoczynku Agnieszki Osieckiej
Co dziś robi Zbigniew Mentzel?
O życiu prywatnym Zbigniewa Mentzela niewiele wiadomo. Pewne jest jednak, że ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Przez wiele lat był związany z Tygodnikiem Polityka, gdzie współpracował z Danielem Passentem. Zadebiutował wówczas artykułem „Polowanie bibliofila”. Co więcej, 1975 roku uzyskał magisterium, a niedługo potem objął stanowisko asystenta w Katedrze Kultury Polskiej na Wydziale Polonistyki UW. Po dwóch latach otrzymał stanowisko redaktora działu kulturalnego Polityki.
W latach 80. współpracował z emigracyjnym wydawnictwem Puls w Londynie oraz jego kwartalnikiem. Zaś od 1994 roku zajmuje się inwestycjami giełdowymi. W 1995 roku został laureatem Akademii Gry na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Współpracował również z gazetą giełdy Parkiet oraz Gazetą Wyborczą, Przekrojem, Tygodnikiem Powszechnym, czy Rzeczpospolitą.
A jak wygląda jego życie prywatne? W 1998 roku wziął ślub z Dorotą Jovanką Ćirlić, która jest pół Polką, pół Serbką. Jego ukochana jest redaktorką i tłumaczką literatury krajów bałkańskich. „Zobaczyłem ją o świcie, nad Wisłą, gdy łowiłem ryby. Jovanka jechała konno. Nie miałem pojęcia, kim jest, po latach dopiero nasze dwie równoległe się przecięły. Wtedy, gdy ją zobaczyłem, była dla mnie w pierwszej trójce najpiękniejszych kobiet świata. Te dwie pozostałe to Kate Winslet i Emmanuelle Seigner. Błyskawica, „i grom ryknął”. Zanim się jednak jej oświadczyłem, minęło parę lat. [...] Po raz pierwszy w życiu zdarzyło mi się, że pod jednym dachem zamieszkałem z kobietą. I z jej nastoletnim synem z pierwszego małżeństwa. Można powiedzieć – ryzykowna sprawa”, wyznał.
Zbigniew Mentzel przyznał również, że po rozstaniu z Agnieszką Osiecką, jej środowisko nigdy go nie zaakceptowało. „Od lat wylewane są na moją głowę kubły pomyj. W środowisku Agnieszki mówi się o mnie: pan Nikt. Autorzy książek o Agnieszce idą po linii najmniejszego oporu. Raz dosiedli stereotypu i będą cwałować na nim do śmierci. To czysty Sienkiewicz. Zagłoba poznaje Rocha Kowalskiego i pyta: „Rochu Kowalski, a gdzie pani Kowalska?”. Roch: „Ja jestem Roch Kowalski”. I wyciąga szablę. „A to jest pani Kowalska”. Do końca życia powtarza to, co ma zaszpuntowane we łbie: „Ja jestem Roch Kowalski, a to jest pani Kowalska”. A ja dla pań Kowalskich jestem pan Nikt”, mówił w rozmowie z Tygodnikiem Powszechnym.
Nie każdy też może wiedzieć, że w 2006 roku książka Zbigniewa Mentzla — Wszystkie języki świata znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike. Dziś mieszka w Warszawie i unika błysku fleszy.
Źródło: Kobieta.onet.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Łączyła je niezwykła przyjaźń, rozdzielić mogła je tylko śmierć. Tak wyglądała relacja Agnieszki Osieckiej i Krystyny Sienkiewicz