Reklama

Beata Tyszkiewicz i Małgorzata Pieczyńska spotkały się na planie filmu "Komediantka" prawie 40 lat temu. Dama polskiego kina całkowicie oczarowała młodszą koleżankę — w najnowszym wywiadzie aktorka zdradziła, jak wyglądała ich współpraca.

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 14.02.2025 r.]

Beata Tyszkiewicz wycofała się z życia publicznego

Kilka lat wycofała się z życia publicznego i pozwoliła na zasłużoną emeryturę. Beata Tyszkiewicz uznawana jest za prawdziwą ikonę: na koncie ma dziesiątki wybitnych ról, a jej dostojność i elegancja przykuwały uwagę na ekranie oraz branżowych wydarzeniach. Tym wszystkim aktorka zapracowała sobie na przydomek wielkiej damy polskiego kina.

Beata Tyszkiewicz, VIVA! listopad 2009. Fot. Ryszard Horowitz

Małgorzata Pieczyńska zdradza, jak pracowało się z Beatą Tyszkiewicz

Choć dziś Beata Tyszkiewicz pozostaje w cieniu, to wciąż jest ciepło wspominana przez fanów oraz znajomych z branży. Na nostalgiczne zwierzenia o aktorce pozwoliła sobie ostatnio jej młodsza koleżanka — Małgorzata Pieczyńska. Panie spotkały się w latach 80. na planie filmu, a następnie serialu "Komediantka" na podstawie powieści Władysława Reymonta. Małgorzata Pieczyńska zagrała główną rolę i wcieliła się w Janinę Orłowską, z kolei doktorową Cabińską zagrała Beata Tyszkiewicz. Jak pracowało się ze sławną i uznaną koleżanką po fachu? Pod adresem damy kina padło wiele ciepłych słów.

Małgorzata Pieczyńska, 1983. Plan filmu "Wierna rzeka" w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego. Fot. Roman Sumik / Forum

"Była cudowna, uwielbiana przez wszystkich, taka dobra i kochana. W tamtych czasach gwiazdorzenie było na porządku dziennym. Ona była wielką gwiazdą, a nigdy tego nie robiła. Była bardzo serdeczna i prosta w obejściu i to powodowało, że jeszcze bardziej była kochana i była jeszcze większą gwiazdą" — powiedziała Małgorzata Pieczyńska w rozmowie z Super Expressem.

Była to dla niej ważna lekcja. Podejście Beaty Tyszkiewicz wywarło na niej ogromne wrażenie: "Ona nigdy nie gwiazdorzyła. Była dobra dla każdego: dla oświetlacza, dla garderobianej, dla ekipy, która wykonywała najdrobniejsze zadania na planie. Ona dla każdego miała czas, zawsze znalazła czas, by każdemu spojrzeć w oczy i z przyjaźnią i serdecznością odpowiedzieć na pytanie, zainteresować się drugim człowiekiem. Patrzyłam na to z podziwem".

Reklama
Małgorzata Pieczyńska, 10.06.2021 Warszawa.
Małgorzata Pieczyńska, 10.06.2021 Warszawa. Fot. Jacek Dominski/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama