Reklama

Przemysław Borkowski, pisarz, felientonista oraz współzałożyciel Kabaretu Moralnego Niepokoju, ma wiele powodów do radości! Rodzina artysty właśnie się powiększyła. Jego czternaście lat młodsza żona właśnie urodziła mu córeczkę, dla której wybrali przepiękne imię.

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i na Viva Historie 06.03.2025 r.]

Przemysław Borkowski związał się z 14 lat młodszą kobietą. Właśnie zostali rodzicami

Większość fanów kojarzy go za sprawą Kabaretu Moralnego Niepokoju, z którym związany jest od ponad trzech dekad. Przemysław Borkowski jest jednym z trzech pierwszych założycieli oraz artystów — pomysł realizował wraz z Robertem Górskim i Mikołajem Cieślikiem. Początkowo ich kabaret działał jako Klub Poszukiwaczy Prawdy i Piękna, lecz po dwóch latach zmienił nazwę.

Losy prywatne artystów również toczyły się podobnym torem. Tyczy się to szczególnie Borkowskiego oraz Górskiego. Obaj długo szukali miłości, aby finalnie związać się ze sporo młodszymi kobietami. Żony obu kabareciarzy są od nich młodsze o 14 lat.

Robert Górski został ojcem po raz pierwszy w 2019 roku, w wieku 48 lat. Rodzina jego kolegi powiększyła się już przy okazji pierwszego małżeństwa, jednak w wieku 52 lat po raz kolejny zdecydował się podjąć wyzwanie związane z ojcostwem.

Przemysław Borkowski, Robert Górski. Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Przemysław Borkowski jest dumny z bycia ojcem

W życiu kabareciarza nastąpił przełom. 52-letni Przemysław Borkowski opublikował właśnie zdjęcie dokumentujące narodziny długo wyczekiwanej córeczki. Dziewczynka otrzymała nietypowe, ale wyjątkowe imię!

"Dziś, dokładnie o 8.20 przyszła na świat najważniejsza kobieta w naszym życiu. [...] Panie i Panowie, zróbcie hałas dla Florentyny Borkowskiej!!!!" — napisał 4 marca na Instagramie.

W komentarzach błyskawicznie zaroiło się od słów gratulacji; fani oraz znajomi artysty nie kryją swojego szczęścia! Swoją radość wyraziła m.in. Adrianna Borek z Kabaretu Nowaki, która obecnie ciężko trenuje do kolejnego odcinka "Tańca z Gwiazdami". Znalazła jednak czas, aby odezwać się do kolegi po fachu: "Ach! Ogromne gratulacje! Witaj, Florentynko", napisała.

Dołączamy się do gratulacji, całej rodzinie życzymy wszystkiego najlepszego!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama