Reklama

Edyta Górniak to bez wątpienia jedna z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Jej głos i charyzma zapewniły jej miejsce w historii polskiej muzyki, a występ na Eurowizji w 1994 roku otworzył drzwi do międzynarodowej rozpoznawalności. Mimo to Górniak nigdy nie zdołała rozwinąć kariery na światową skalę. Adam Sztaba, który przed laty pełnił funkcję kierownika muzycznego, aranżera i pianisty w zespole Edyty, w jednym z wywiadów opowiedział o kulisach jej kariery oraz o powodach, które mogły wpłynąć na to, że nie osiągnęła globalnego sukcesu.

Reklama

Edyta Górniak miała szansę na światową karierę

Adam Sztaba, uznawany za jednego z najlepszych polskich kompozytorów i aranżerów, doskonale zna kulisy pracy z Edytą Górniak. W podcaście Żurnalisty opowiedział o szczegółach tej współpracy i podsumował, dlaczego jego zdaniem artystka nie zrobiła kariery na większą skalę.

"Wiem o takiej sprawie, że ona w 2000 r. pracowała z producentami Celine Dion i to był taki moment, że była bardzo blisko amerykańskiego rynku. To był taki pierwszy moment u Edyty i mam nadzieję, że nie obrazi się za to, że po raz pierwszy dostała od producentów taki feedback, że nie do końca kupują jej wokal" – wyznał Sztaba.

Dodał, że chodziło o konkretną piosenkę, którą wówczas nagrała. "Nie słyszałem tej piosenki, ale takie doszły do mnie wtedy newsy".

Czytaj też: Edyta Górniak nie gryzie się w język. W mocnych słowach rozlicza się z oskarżeniami

fot. Mateusz Stankiewicz/SameSame

Adam Sztaba o pracy z Edytą Górniak

Kompozytor przyznał, że zachowuje o współpracy z Górniak bardzo pozytywne wspomnienia, jednak nie ukrywał, że wokalistka zawsze cechowała się wyjątkową wrażliwością, co wymagało specyficznego podejścia w komunikacji.

"Edyta jest nadwrażliwa. To pomaga w muzyce i bardzo nie pomaga w życiu. Z jednej strony ta nadwrażliwość jest bardzo ważna przy tworzeniu muzyki, ale w życiu tworzy rozmaite kłopoty. Do niej trzeba było delikatnie podchodzić do pewnych schematów i to była praca na innych utworach, innej przestrzeni i języku angielskim. Spotykaliśmy się wtedy z producentami z Londynu, którzy do nas wpadali i coś tam nam podsuwali" – powiedział Adam Sztaba.

Jak sam przyznaje, jej talent wokalny jest na światowym poziomie i mógłby zachwycić nawet najbardziej wymagającą publiczność. „Edyta miała wszystko, czego potrzeba, by odnieść międzynarodowy sukces – niezwykły głos, urodę i sceniczną charyzmę. Jej występ na Eurowizji w 1994 roku był dowodem na to, że potrafi poruszyć serca ludzi niezależnie od języka czy kultury” – mówi Sztaba.

Zobacz też: Tak Górniak chce być traktowana za oceanem, izoluje się od innych artystów. Osobny hotel to dopiero początek

fott. MARCIN KEMPSKI/I LIKE PHOTO Marcin Kempski/I LIKE PHOTO
Reklama

Źródło: onet.pl

Reklama
Reklama
Reklama