3-miesięczny synek Marcina Hakiela zadebiutował na salonach. Fani nie mają wątpliwości, do kogo podobny jest Romeo!
Co za słodziak!

Trzy miesiące temu Marcin Hakiel wraz z ukochaną Dominiką powitał na świecie synka. Romeo rośnie jak na drożdżach! A dumni rodzice chętnie dzielą się z internautami uroczymi zdjęciami z maleństwem. Dla niektórych była to spora niespodzianka i zaskoczenie, ponieważ chłopczyk ma za sobą debiut na czerwonym dywanie. A wszystko za sprawą prezentacji wiosennej ramówki TVN. Do kogo podobny jest Romeo? Fani nie mają żadnych wątpliwości.
Synek Marcina Hakiela i Dominiki Serowskiej debiutuje na salonach. Romeo to prawdziwy słodziak
Na wiosennej ramówce stacji TVN pojawiły się prawdziwe tłumy! Nie mogło zabraknąć m.in. Pauliny Krupińskiej, Anity Werner, Joanny Koroniewskiej, Doroty Szelągowskiej, Julii Wieniawy, Agnieszki Woźniak-Starak, Magdy Gessler, Agnieszki Chylińskiej czy Marcina Hakiela. Tancerz, który występuje w programie „Back to school. Prawdziwy egzamin” pojawił się na czerwonym dywanie w towarzystwie ukochanej Dominiki i trzymiesięcznego synka Romea. Nic dziwnego, że jego obecność zwróciła na siebie uwagę mediów i fotoreporterów. Internautów rozczulił kadr, który pojawił się na profilu TTV i TVN. Niektórzy wprost przyznają, że chłopiec to wykapana mama.
„100% podobieństwa do mamy”, „Podobny do partnerki, „Niech się zdrowo chowa”, „Jaki słodki”, „Słodziaczek śliczny”, „Śliczny chłopczyk”, „Miły wodok”, „Śliczny pysio”, czytamy. Dominika Serowska nie pozostawiła fotografii bez komentarza. „Moje chłopaki”, napisała z czułością i dumą.
Czytaj też: Najlepsze stylizacje z wiosennej ramówki TVN! Te kreacje gwiazd przykuwają uwagę... Wieniawa skradła show?

Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Marcin Hakiel pojawił się na ramówce TVN z niemowlakiem. Wyjaśnia powody swojej decyzji
Szczęśliwi rodzice od czasu do czasu zamieszczają w sieci zdjęcia z ukochaną pociechą. A swoją radością, chcą dzielić się z całym światem. Pojawienie się niemowlaka na czerwonym dywanie było dla wielu osób prawdziwym zaskoczeniem. W jednym z wywiadów Dominika Serowska i Marcin Hakiel tak tłumaczyli swoją decyzję. „Wyszło to bardzo spontanicznie. Nie planowaliśmy tego, razem się pojawiliśmy, po prostu musieliśmy zabrać młodego ze sobą”, opowiadali w rozmowie z Pudelkiem.pl.
Gdy trwała ramówka stacji, chłopczyk odpoczywał przez cały czas razem z mamą w garderobie. „Ja byłam z młodym w garderobie na górze, więc on miał tam ciszę i spokój. Przyszliśmy tu na dół na chwilę i za chwilę już stąd spadamy. To była szybka akcja”, mówiła ukochana Marcina Hakiela w rozmowie z JastrząbPost.
Zakochani mogą liczyć na swoje wsparcie i wspólnie troszczą się o Romeo. Starają się dzielić obowiązkami i wyjaśniają, że udział w ramówce był spontaniczną decyzją. „Radzimy sobie sami, dzielimy się obowiązkami. Jak mogę brać młodego to biorę, czasami biorę go na próby, do biura. Dominika też musi czasem odetchnąć. Dzisiaj to wyszło. Dziecko to nie jest choroba. Bez przesady. To nie jest też tak, że zostaniemy do 24. Nie wzięliśmy go na jakąś imprezę, można powiedzieć, że to jest popołudniowe spotkanie”, zwierzał się tancerz w rozmowie z JasrząbPost.
Życzymy wszystkiego, co najlepsze!
Sprawdź też: Narzeczona Marcina Hakiela pokazała twarz ich synka! Chłopiec otrzymał wyjątkowe imię
Źródło: Pudelek, Jastrząb Post, Instagram
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
