Wystawa w Antwerpii najbardziej tajemniczego projektanta świata, Martina Margieli!
1 z 9
W MoMu muzeum w belgijskiej Antwerpii trwa właśnie wystawa poświęcona jednej z najbardziej fascynujących osobowości współczesnego świata mody: Martinowi Margieli. Ten wybitny awangardowy projektant ma dość zaskakującą właściwość. Tak naprawdę nikt nie wie, jak wygląda. Margiela rzadko udzielał wywiadów (a jeśli już odpowiadał na pytania faksem) i nie pokazywał się nigdy w finale swoich pokazów. W internecie krążą zdjęcie, na którym podobno jest uwieczniony jego wizerunek. Ale są to tylko spekulacje. Niektórzy twierdzą również, że projektant pojawił się poświęconej mu wystawie w Somerset House w Londynie w 2010 roku. Lecz znowu nie wiadomo, czy to nie są jedynie pobożne życzenia. W tych okolicznościach łatwo zrozumieć dlaczego pojawiały się nawet przypuszczenia, że Margiela w ogóle nie istnieje…
Polecamy też: W Nowym Jorku otwiera się wystawa poświęcona wyjątkowej projektantce, Rei Kawakubo!
Margiela czyli moda od podszewki
Pewne jest natomiast, że Martin Margiela miał wielki wpływ na modę XX wieku. Był jednym z twórców ruchu, który bywa określany jako dekonstrukcjonizm. Uwielbiał ujawniać krawieckie tajniki: odsłaniać szwy i łączenia, pruć ubrania i zszywać je w nowy, zaskakujący sposób. Szczególnie fascynowały go podszewki. Twierdził, że bywają piękniejsze od materiału zewnętrznego, dlatego często nicował płaszcze czy marynarki. Jego kolekcje były też pełne poezji i absurdalnego poczucia humoru. Margiela z upodobaniem zmieniał przeznaczenie przedmiotów. Za jego sprawą rękawiczka stawała się torebką, a zegarek - pierścionkiem. Lubił rzeczy, które niosły ze sobą jakąś historię. Szył na przykład ubrania ze używanych pasków do spodni, tasiemek służących dopakowania prezentów czy połączonych w misterny sposób starych pierścieni.
Modelki w zasłoniętych twarzach na pokazie Martina Margieli.
Polecamy też: Irving Penn czyli... król fotografów. Wystawa poświęcona temu artyście otwiera się już wkrótce!
Margiela i Hermès
Ku powszechnemu zdziwieniu właśnie on w 1997 roku został zatrudniony jako projektant damskiej kolekcji prêt-à-porter domu mody Hermès. Żartowano, że Margiela zajmie się przecinaniem na pół torebek Birkin i ponownym ich zszywaniem. Ale projektant jeszcze raz wszystkich zaskoczył. Jak się okazało, zupełnie nie interesowały go kultowe dodatki wielkiej marki (stworzył jedynie własną wersję paska do zegarka Cape Cod). Skoncentrował się na ubraniach. Modele, które tworzył dla Hermèsa były zaskakująco klasyczne, eleganckie i utrzymane wyłącznie w stonowanych, neutralnych kolorach. Nowatorskie rozwiązania, które w nich stosował nie rzucały się od razu w oczy, lecz raczej były dyskretnie skrywane. To czego zaś z pewnością nie ukrywały to przywiązanie ich twórcy do mistrzowskiego krawiectwa oraz luksusowych materiałów.
Projekty Martina Margieli dla Maison Martin Margiela i dla domu mody Hermès.
Polecamy też: Wyjątkowa wystawa poświęcona dzieciństwu Christiana Diora w jego rodzinnym domu w Normandii!
Pomarańczowe kontra białe
I właśnie projektom Margieli dla Hermèsa poświęcona jest wystawa w Antwerpii. Została pomyślana na w bardzo efektowny i czytelny sposób. Prowadzą nas po niej dwa kolory: pomarańczowy, będący barwą Hermèsa i biały - kojarzący się z własną marką projektanta Maison Martin Margiela. Na bieżąco możemy więc porównywać, jak te same rozwiązania czy motywy przejawiały się w twórczości Margieli dla klasycznej francuskiej marki, a jak realizował je w niczym nieskrępowanych wizjach własnego domu mody. Co naprawdę zaskakujące, czas łagodniej obszedł się z projektami Margieli dla Hermèsa. A właściwie, można śmiało powiedzieć, że te projekty w ogóle się nie zestarzały. Na przykład czarne, wieczorowe kreacje autorstwa Margieli z logo Hermèsa mogłyby być ozdobą garderoby każdej stylowej kobiety zarówno wczoraj, dziś, jak i jutro. To naprawdę paradoks, że tak ponadczasowe, urzekające swoją prostotą i wyrafinowaniem suknie stworzył jeden z najbardziej awangardowych projektantów wszech czasów. Wystawę „Margiela: The Hermès Years” polecam z czystym sercem, bo jak powiedział Marc Jacobs: „Każdy z nas, kto traktuje modę na poważnie, zawdzięcza coś Martinowi Margieli”. Nawet jeśli nie do końca wiadomo, jak on wygląda…
„Margiela: The Hermès Years”, MoMu, Antwerpia, wystawa czynna do 27 lipca 2017
Scenografia na wystawie Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
Polecamy też: Niebezpieczne związki czyli… fotografowie i ich modelki na wystawie w Sztokholmie!
2 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
3 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
4 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
5 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
6 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
7 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
8 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.
9 z 9
Zdjęcia z wystawy „Margiela: The Hermès Years” w MoMu muzeum w Antwerpii.