Występ Artura Baranowskiego w Va Banque podzielił internautów. Rozpętała się burza
"Jak to się mogło stać?"
W środowe popołudnie, uwagę widzów skradł program Va Banque. Jednym z uczestników był Artur Baranowski, który wcześniej w rewelacyjnym stylu wygrał Jednego z dziesięciu i zachwycił fanów formatu. Choć wielu zakładało, że uda mu się powtórzyć sukces, tak się nie stało. Artur Baranowski zajął drugie miejsce, a w sieci zawrzało.
Artur Baranowski w programie Va Banque. Nie powtórzył sukcesu sprzed miesięcy
W Jednym z dziesięciu pobił prawdziwy rekord i zapisał się w historii programu. Kilka miesięcy temu Artur Baranowski, słynny ekonomista ze Śliwnik, ukończył wtedy show z imponującym wynikiem 803 punktów. Niespodziewanie znalazł się w centrum medialnego zainteresowania, zyskał też szerzę fanów, ale jak przyznał, woli pozostać anonimowy.
Nic dziwnego, że gdy sieć obiegła wiadomość, że znów próbuje swoich sił, ale w innym teleturnieju, internauci założyli z góry, że pobije kolejny rekord. Artur Baranowski pojawił się w programie „Va Banque”, który jest oparty na amerykańskim formacie „Jeopardy!”. Aby wygrać, potrzebna jest wiedza i refleks. Konwencja programu zakłada podawanie uczestnikom odpowiedzi, do których ci muszą ułożyć pytania.
Czytaj też: Wygrał milion złotych i jest na ustach całej Polski. Ujawniamy, kim jest zwycięzca Milionerów
Artur Baranowski zmierzył się z Maciejem Sarną, radcą prawnym Wrocławia i Markiem Dobrzańskim, chemikiem ze Skawiny. Niestety, nie udało mu się powtórzyć sukcesu sprzed kilku miesięcy. W pierwszej rundzie zajmował trzecie miejsce, w drugiej nadrobił straty. O wszystkim miało decydować zadanie finałowe.
Uczestnicy mieli za zadanie ułożyć pytanie do zdania: „Ten kolor ości wyróżnia belonę, drapieżną rybę morską”. Żaden z zawodników nie ułożył go poprawnie, a powinno ono brzmieć następująco: „Która ryba ma zielone ości?”. Ostatecznie Artur Baranowski zakończył odcinek na drugim miejscu. Zwycięzcą został pan Marek, któremu po odjęciu zostało 5799 zł.
Burza w komentarzach po występie Artura Baranowskiego w Va Banque
W komentarzach zrobiło się naprawdę gorąco. Internauci byli zaskoczeni takim obrotem sytuacji. Niektórzy zauważają, że Artur Baranowski nie przypominał siebie. Inni sugerują, że uczestnik poddał się stresowi, do tego z pewnością odczuwał presję albo nie odnalazł się w konwencji programu. Choć nie brakowało krytycznych komentarzy, większość fanów formatu wyraziła swoje wsparcie i uznanie dla gry Artura Baranowskiego oraz pozostałych uczestników.
„Jestem zaskoczony wynikiem p. Artura. Albo miał słabszy dzień, albo konwencja programu nie jest w jego naturze”, „Stres robi swoje. Oraz duża presja, jaką ostatnio wywierano na p. Arturze. Gratulacje dla zwycięzcy”, „Co do Pana Artura to wiedzy nie można mu odmówić myślę, że znał na większość pytań odpowiedź, ale trochę zabrakło szczęścia i może refleksu”, „Kibicowałam panu Arturowi. Szkoda, że nie przeszedł do następnego odcinka, i tak jest najlepszy”, „No trochę się zawiodłam...byłam pewna, że wygra pan Artur B. Uważałam go za geniusza a tu ....przegrał. Czyli są lepsi od niego albo słabo się przygotował...albo coś to podejrzane, że w poprzednim teleturnieju znał odpowiedzi na wszystkie pytania...”, „Zbyt duża presja na Artura. Do Jeden z dziesięciu podszedł na luzie, Va Banque to jednak innego rodzaju teleturniej”, „Największy z największych mistrzów (jak go niektórzy błędnie nazywają) nie dał rady i praktycznie zamilkł podczas teleturnieju. Jak to się mogło stać?”, „Pan Artur świetnie zagrał, zdobył przecież drugie miejsce. Zwycięzca jest jakimś wymiataczem w Va Banque. Konwencja programu jest zupełnie inna iż 1z10, więc tutaj nie tylko wiedzą odgrywa rolę”, czytamy.
Sprawdź też: Rekordzista „Jednego z dziesięciu” powraca. Artur Baranowski wystąpił w „Va Banque” i nie przypominał siebie!