Jego taniec wzruszył telewidzów. Tak Maciej Zakościelny skomentował wyniki programu
„Ludzie mówią, że płakali", opowiada
Niebawem minie tydzień od finałowego odcinka programu „Taniec z Gwiazdami". Poza Vanessą Aleksander, ogromnym zwycięzcą okazał się Maciej Zakościelny, którego freestyle wzruszył niemal wszystkich telewidzów. Dziś aktor w programie „Halo tu Polsat" przyznaje wprost: „Jestem wzruszony tym, co się dzieje".
Taniec Macieja Zakościelnego wzruszył telewidzów
Przypomnijmy, że o Kryształową Kulę walczyli: Julia Żugaj i Wojciech Kucina, Maciej Zakościelny i Sara Janicka oraz Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz, którzy ostatecznie sięgnęli po główną nagrodę. Poza doskonałymi występami ulubienicy widzów, wiele osób wciąż rozpływa się nad ostatnim tańcem jej kolegi z branży. Maciej Zakościelny wraz z partnerką opowiedzieli swoją choreografią wyjątkową historię, obok której nie dało się przejść obojętnie.
CZYTAJ TEŻ: Maciej Zakościelny skomentował plotki o romansie z Janicką. Już wszystko jasne!
Maciej Zakościelny komentuje finał „Tańca z Gwiazdami"
Artysta w „Halo tu Polsat" opowiedział o emocjach, jakie mu towarzyszą oraz zdradził, dlaczego właśnie teraz zdecydował się wziąć udział w programie. „Wiedziałem, że chcę to zrobić. Wiedziałem, że to jest ten moment i nie będzie innego. Mam 44 lata i poczułem, że przez 23 lata byłem na planach filmowych. Byłem w teatrze i poczułem, że ten świat już znam, ale nie znam tego tanecznego. Bardzo się cieszę. Jestem zachwycony tym, co przeżyłem, jaki jestem", mówił Katarzynie Cichopek i Maciejowi Kurzajewskiemu. „Dzisiaj moja mama poszła do sklepu i pani zza lady, jakiegoś tam stoiska mięsnego, mówi: »Pani Lucyno, to było tak piękne, my płakaliśmy«. Ludzie mówią, że płakali na tym freestyle'u. Filmy nasze są oglądane po miliony razy z tego finału, jesteśmy zachwyceni. Ta skala, z jaką się spotykamy, tego odbioru jest po prostu... Czujemy się totalnie wygranymi, zwycięzcami", zwierzał się Maciej Zakościelny.
Ulubieniec widzów podkreślił również, że nie zależało mu na zajęciu pierwszego miejsca, ale na przekazie. „Mam gęsią skórkę, tak jak ludzie zresztą, którzy nam piszą. Nie mogę się odkopać. Dziękuję wam wszystkim. Kocham. Dziękuję za to, bo czuję się wyjątkowo. Razem z Sarą, po tej naszej przygodzie. [...] Ewidentnie coś się dzieje. Proszę mi powiedzieć, o co chodzi, że wszyscy w moim rodzinnym mieście tak kibicowali, wysyłali SMS-y. Dziękuję państwu, jestem wzruszony tym, co się dzieje", mówił. "Cieszę się, że mogłem pokazać się jako artysta, tak jak mówicie. I dziękuję Wam za to określenie", podsumował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Serce Macieja Zakościelnego jest zajęte? Juror „Tańca z Gwiazdami” dolał oliwy do ognia!